Koniec marzeń o igrzyskach pod Wawelem

Mieszkańcy Krakowa zdecydowali, że nie chcą olimpiady. Władze miasta wycofują wniosek i liczą straty.

Publikacja: 26.05.2014 20:49

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, winą za fiasko referendum w sprawie igrzysk obarcza Platformę.

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, winą za fiasko referendum w sprawie igrzysk obarcza Platformę. Od dziś ma ruszyć likwidacja komitetu organizacyjnego, na którego czele stoi od niedawna Magdalena Sroka, wiceprezydent miasta

Foto: PAP, Jacek Bednarczyk Jacek Bednarczyk

Kto jest winny klapy – rząd, posłanka PO czy władze Krakowa? Wczoraj ruszyło finansowe i polityczne rozliczenie kosztownych przygotowań do olimpiady, która miała się odbyć w 2022 r. Igrzysk nie będzie, bo prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zapowiedział, że wycofa wniosek o ich organizację. Powód? Blisko 70 proc. krakowian (prawie 144 tys. osób) w niedzielnym referendum zagłosowało przeciwko igrzyskom. „Za" było tylko 30 proc. (blisko 62,5 tys. mieszkańców).

Prezydent Majchrowski (związany z SLD) już wczoraj przystąpił do rozliczeń. Winą za wynik referendum obarczył Platformę. „Gdy zaczynaliśmy starania o przyznanie ZIO, dysponowaliśmy wysokim poparciem społecznym wyrażonym w obiektywnych sondażach. Niestety, poprzednie władze Komitetu Konkursowego Kraków 2022, kierowanego przez posłankę PO Jagnę Marczułajtis-Walczak, roztrwoniły to zaufanie, a czas, który mieliśmy na jego odbudowanie, był zbyt krótki" – napisał w emocjonalnym tonie na Facebooku.

Wytknął też rządowi brak zaangażowania w promocję kandydatury Krakowa. Jego zdaniem deklaracje rządu są niejednoznaczne.

Grzegorz Lipiec, szef krakowskiej PO, nie pozostaje dłużny. – Majchrowski się miota, bo jest współwinny tej katastrofie, to dla niego klęska – ocenia Lipiec. – Jeszcze w piątek pytał rząd, czy wyniki trzeba uznać za wiążące. To referendum powinno być zorganizowane rok temu, a nie dziś, kiedy wydaliśmy kilka milionów złotych na przygotowania – dodaje.

Lipiec zgadza się jednak z Majchrowskim, że kontrowersje, jakie wywołała „sprawa Marczułajtis", nie pomogły promocji igrzysk. – Niejasności wokół komitetu były, ale powołał go Kraków, nie Platforma. A Marczułajtis była wyborem prezydenta – wskazuje.

Chodzi o niejasne wydatki Komitetu Konkursowego Kraków 2022, stowarzyszenia powołanego pod koniec 2013 r. przez samorządy Krakowa, kilku tatrzańskich gmin oraz województwa małopolskiego w celu przygotowania i promocji kandydatury Krakowa.

Jego działalność była głównie finansowana z dużych dotacji celowych z Ministerstwa Sportu i Turystyki. W 2013 r. resort dał 2 mln zł, a w tym blisko 4 mln. Dodatkowe pieniądze wyłożyły samorządy.

Tak przekonywano do igrzysk w Krakowie

Dotację ministerialną z ubiegłego roku wydano w całości. Prawie pół miliona kosztowała bezzwrotna opłata aplikacyjna MKOl, kolejne 1,4 mln klipy i spoty promocyjne. Kilka dni temu „Rz" ujawniła, że ok. 800 tys. zł z kasy komitetu poszło na umowy-zlecenia, głównie na analizy i strategie dla ekspertów od promocji, sponsoringu, PR. Komitet zapłacił za usługi, ale teraz analizy pójdą do kosza.

Z tegorocznej dotacji – jak wynika z przesłanego nam rozliczenia – wydano ponad 1,1 mln zł. Najwięcej na wynagrodzenia (360 tys. zł) i specjalistów – prawie 262 tys. zł. W sumie w ciągu pół roku działalności Komitet Kraków 2022 wydał ponad 3 mln 645 tys. zł.

Czy będzie musiał zwrócić pieniądze z dotacji? Resort sportu potwierdza, że analizuje konsekwencje wstępnych wyników referendum „w kontekście zawartej (...) z miastem Kraków umowy dofinansowania", ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Katarzyna Kochaniak, rzeczniczka resortu, wyjaśnia w rozmowie z „Rz", że poprzedzą je konsultacje z partnerami z Krakowa. – Decyzje będą podejmowane w zgodzie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa w tym zakresie – mówi Kochaniak.

Magdalena Sroka, nowa prezes komitetu i wiceprezydent Krakowa, zapowiedziała wczoraj pierwsze zwolnienia pracowników i rozpoczęcie likwidacji stowarzyszenia, które mają potrwać ok. trzech miesięcy. Dlaczego tak długo?

Bo z rejestru umów, jaki posiada „Rz", wynika, że wiele zleceń podpisanych jest na kilka miesięcy. Umowa z Mateuszem Zmyślonym, ekspertem od marketingu, za 48 tys. zł zawarta jest do końca lipca.

– Umowy-zlecenia mają dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Zostaną rozwiązane albo 30 maja za porozumieniem stron, albo w przewidywanym przez umowę terminie – odpowiada Łukasz Mordarski, rzecznik komitetu.

Grzegorz Lipiec, wiceprzewodniczący zarządu krajowego PO, wieszczy, że decyzja Majchowskiego może mu politycznie zaszkodzić. – Ta ciężka klęska może się odbić na wynikach w przyszłorocznych wyborach samorządowych – mówi „Rz".

Resort sportu twierdzi, że wycofanie się Krakowa to „stracona szansa nie tylko dla regionu, ale dla całego kraju". Szacowano, że igrzyska będą kosztowały ok. 21 mld zł, 95 proc. miał sfinansować budżet państwa.

Kto jest winny klapy – rząd, posłanka PO czy władze Krakowa? Wczoraj ruszyło finansowe i polityczne rozliczenie kosztownych przygotowań do olimpiady, która miała się odbyć w 2022 r. Igrzysk nie będzie, bo prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zapowiedział, że wycofa wniosek o ich organizację. Powód? Blisko 70 proc. krakowian (prawie 144 tys. osób) w niedzielnym referendum zagłosowało przeciwko igrzyskom. „Za" było tylko 30 proc. (blisko 62,5 tys. mieszkańców).

Prezydent Majchrowski (związany z SLD) już wczoraj przystąpił do rozliczeń. Winą za wynik referendum obarczył Platformę. „Gdy zaczynaliśmy starania o przyznanie ZIO, dysponowaliśmy wysokim poparciem społecznym wyrażonym w obiektywnych sondażach. Niestety, poprzednie władze Komitetu Konkursowego Kraków 2022, kierowanego przez posłankę PO Jagnę Marczułajtis-Walczak, roztrwoniły to zaufanie, a czas, który mieliśmy na jego odbudowanie, był zbyt krótki" – napisał w emocjonalnym tonie na Facebooku.

Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy