W 2016 r. we Wrocławiu, Katowicach, Gdańsku i Krakowie odbędą się mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Związek Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) zaprosił grupę samorządowców z tych miast na mistrzostwa świata, jakie się odbyły w styczniu w Katarze.
– Polska miała tam prezentację. Dlatego zaprosiliśmy przyjaciół mistrzostw Europy, a więc przedstawicieli miast, które będą organizatorami turnieju – wyjaśnia „Rzeczpospolitej" Jan Korczak-Mleczko, rzecznik ZPRP. Związek zapłacił za przelot, zakwaterowanie i pobyt.
Niezręczność polega na tym, że za działania promocyjne związane z przyszłoroczną imprezą gminy płacą związkowi z publicznych pieniędzy. Dlatego były prezes Transparency International prof. Antoni Kamiński nie przyjmuje tłumaczenia „byliśmy tylko zapraszanymi gośćmi i miasto nie wydało na to ani złotówki". – Gdyby za wyjazd wprost zapłacił magistrat, byłby skandal – zauważa.
Dopingowali naszych
Ilu samorządowców zaprosił Związek, kogo dokładnie i ile to kosztowało – dziś nie sposób tego ustalić, bo jak tłumaczy Korczak-Mleczko, prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki jest na urlopie. Na pewno do Kataru poleciało trzech prezydentów: Wrocławia – Rafał Dutkiewicz, Krakowa – Jacek Majchrowski i Katowic – Marcin Krupa. Z Gdańska wydelegowano dwie osoby: wiceprezydenta ds. polityki gospodarczej Andrzeja Bojanowskiego oraz dyrektora biura prezydenta ds. sportu Andrzeja Trojanowskiego. – Obaj są członkami Rady Przyjaciół Piłki Ręcznej – podkreśla Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
Marcinowi Krupie towarzyszyli Ewelina Kajzerek, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. imprez strategicznych, oraz Piotr Uszok, były prezydent tego miasta. – Pan Uszok odegrał dużą rolę w tym, że w Polsce będziemy gościć najlepszych szczypiornistów Europy. Chcieliśmy docenić te starania – tłumaczy Korczak-Mleczko. Rzecznik prezydenta Katowic Jakub Jarząbek wyjaśnia, że Uszoka osobiście zaprosił prezes Kraśnicki.
Rafał Dutkiewicz oficjalnie pojechał do Kataru z sekretarzem miasta Włodzimierzem Patalasem. Internauci wypatrzyli jednak na trybunach żonę prezydenta Annę. Kto zapłacił za jej wyjazd? – To był wyjazd sfinansowany z własnych, prywatnych środków – zapewnia Arkadiusz Filipowski, rzecznik Dutkiewicza.
Trudno ocenić rolę zaproszonych samorządowców, bo miasta gospodarze osobnej promocji w Katarze nie miały. W internecie można za to oglądać zdjęcia samorządowców, którzy kibicują polskim szczypiornistom podczas turnieju.