Reklama
Rozwiń
Reklama

Akt dywersji na kolei. Co wiadomo? Minister: Doszło do odpalenia ładunku wybuchowego

Członkowie rządu przekazali najnowsze informacje na temat aktów dywersji na kolei, przede wszystkim tego z powiatu garwolińskiego, gdzie doszło do eksplozji ładunku wybuchowego na trasie kolejowej Warszawa-Lublin. Ministrowie spraw wewnętrznych, infrastruktury, sprawiedliwości oraz ds. służb wystąpili na specjalnej konferencji prasowej. Zapowiedzieli skoordynowane działania w celu schwytania sprawców i zleceniodawców dywersji oraz szybką naprawę uszkodzeń.

Aktualizacja: 17.11.2025 15:44 Publikacja: 17.11.2025 14:14

Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w pobliżu stacji kol

Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w pobliżu stacji kolejowej w miejscowości Mika (powiat garwoliński)

Foto: PAP/Przemysław Piątkowski

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Do jakiego aktu dywersji doszło na torach kolejowych w miejscowości Mika?
  • Jak na zdarzenie zareagowały polskie władze i służby?
  • Co się wydarzyło na torach w okolicy zakładów Puławy Azoty?
  • Jak dywersję komentuje premier Donald Tusk oraz ministrowie jego rządu?

W niedzielę w miejscowości Mika (powiat garwoliński, województwo mazowieckie) na trasie kolejowej Warszawa–Lublin maszynista zauważył uszkodzone torowisko.

W poniedziałek na miejscu byli m.in. premier Donald Tusk, szef MSWiA Marcin Kierwiński, minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz komendant główny policji gen. insp. Marek Boroń.

Czytaj więcej

Uszkodzone tory w woj. mazowieckim. Tusk: Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia

Akt dywersji na kolei. Donald Tusk mówi o eksplozji na torach

Szef rządu poinformował, że „doszło do aktu dywersji” i że „eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy”. Na miejscu zdarzenia pracują służby.

Reklama
Reklama

– Jesteśmy w miejscu eksplozji niedaleko Garwolina niedaleko stacji Mika, eksplozji, która miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu na trasie Warszawa-Dęblin – powiedział premier w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Zaznaczył, że chodzi o trasę wykorzystywaną także do przewozu uzbrojenia na Ukrainę.

– Nie ma niestety wątpliwości, że mamy do czynienia z aktem dywersji. Na szczęście nie doszło do tragedii, ale sprawa jest bardzo poważna – podkreślił. Zapewnił, że służby badają „każdy szczegół” sprawy.

Czytaj więcej

Generał ostrzega: Szlaki kolejowe w Polsce nie w całej długości są chronione, łatwo doprowadzić do katastrofy

– Niestety, jak wiemy już w tej chwili, do podobnego zdarzenia mogło dojść również na południowy wschód od tego miejsca, na tej samej trasie kolejowej, gdzie również mieliśmy do czynienia z próbą destabilizacji i zniszczenia infrastruktury kolejowej, która także mogła doprowadzić do katastrofy kolejowej. Sprawa jest bardzo rozwojowa, trwa badanie, ale nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z zamierzonym działaniem, z aktem dywersji – mówił Donald Tusk.

Najnowsze informacje na temat aktu dywersji na kolei

W siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w poniedziałek odbyło się spotkanie ministra Kierwińskiego i kierownictwa służb odpowiadających za bezpieczeństwo państwa, w którym brali udział także minister Siemioniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak oraz minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek. O godz. 14.00 ministrowie wystąpili na konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

– W ten weekend mieliśmy do czynienia z dwoma aktami dywersji – oświadczył szef MSWiA, dodając, że jeden, potwierdzony, miał miejsce w miejscowości Mika, a drugi był „bardzo prawdopodobny”, choć ustalenia służb jeszcze trwają.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Akty dywersji i cyberataki w Polsce. Gen. Wiesław Kukuła: To stan przedwojenny

Ładunek wybuchowy i eksplozja na torach. Szef MSWiA mówi, że zabezpieczono wiele dowodów

– Wczoraj około godz. 7.30 na trasie kolejowej jeden z pociągów zatrzymał się, ponieważ zauważono wyrwę w torze kolejowym. Od wczesnych godzin rannych na miejscu przebywała policja, CBŚP, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, straż pożarna i wszystkie służby państwowe, prokuratura, celem sprawdzenia tego, z czym mamy do czynienia. Ponad wszelką wątpliwość w tej sprawie możemy powiedzieć, że doszło do odpalenia ładunku wybuchowego, który uszkodził tory kolejowe – mówił w poniedziałek Kierwiński. Minister zaznaczył, że w niedzielę eksperci potwierdzili to „ponad wszelką wątpliwość”.

Szef MSWiA zapewnił, że w sprawie zabezpieczono „bardzo obfity materiał dowodowy”, który „pozwoli z całą pewnością bardzo szybko zweryfikować sprawców tego haniebnego aktu dywersji”. Jak relacjonował, zabezpieczono monitoring z okolicznych kamer, znaleziono także „liczne materiały”, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców.

Do aktu dywersji doszło w miejscowości Mika

Do aktu dywersji doszło w miejscowości Mika

Foto: PAP/Przemysław Piątkowski

Doszło do kolejnych aktów dywersji? Marcin Kierwiński: Trwa weryfikacja

Marcin Kierwiński powiedział na konferencji, że w niedzielę ok. godz. 21.30 potwierdzono także dwa inne wydarzenia na kolei. – Weryfikacja trwa – zastrzegł. Dodał, że chodzi o tę samą linię kolejową co w powiecie garwolińskim: uszkodzenie trakcji energetycznej na długości ok. 60 metrów, a kilkaset metrów dalej o metalową obejmę, która była zainstalowana na torach i która została, według relacji szefa MSWiA, przecięta przez przejeżdżające pociągi.

Analizy zdarzenia trwają – zapewnił Kierwiński. – Od pierwszych minut po tym wydarzeniu wszystkie służby państwowe były na miejscu, działały, zabezpieczały materiał dowodowy. Teren został obstawiony przez policję – dodał.

Reklama
Reklama
Członkowie rządu na konferencji prasowej w KPRM

Członkowie rządu na konferencji prasowej w KPRM

Foto: PAP/Albert Zawada

Szef MSWiA powiedział, że w sprawie aktu dywersji na kolei wszystkie służby państwowe działają wspólnie i w pełnej koordynacji. – Powołany przez prokuratora generalnego został zespół w składzie prokuratura, CBŚP, ABW. Wszelkie informacje dotyczące mocodawców tych działań, dokładnego przebiegu, będą ujawniane po weryfikacji kolejnych hipotez – dodał.

Kierwiński przekazał także, że policja otrzymała pierwszy sygnał od mieszkańców powiatu garwolińskiego w sobotę ok. godz. 22.00. Wpłynęło wówczas zgłoszenie o huku. Skierowany na miejsce patrol nie znalazł niczego podejrzanego, ale, zaznaczył minister, było ciemno, zaś działania wznowiono rano.

Tomasz Siemoniak: Zleceniodawcy postanowili rozpocząć nowy etap zagrażania infrastrukturze kolejowej

Minister-koordynator służb specjalnych mówił, że „od stycznia 2024 r. mierzymy się z aktami dywersji, podejmowanymi na terytorium Polski na zlecenie obcych służb”. – Od tego czasu 55 osób zostało zatrzymanych, kilkanaście aresztowanych, kilka skazanych, wiele wydalonych z Polski – dodał.

Odnosząc się do aktu dywersji na torach Tomasz Siemoniak oświadczył, że funkcjonariusze ABW uczestniczyli w oględzinach, „bo prawdopodobieństwo, że dzieje się to na zlecenie obcych służb jest bardzo wysokie”. – Decyzje prokuratury, kwalifikujące to zdarzenie, również to potwierdzają – zaznaczył.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Dywersja na szlaku do Dęblina, czyli akt wojny coraz mniej hybrydowej

– Te zdarzenia pokazują, że zleceniodawcy postanowili rozpocząć nowy etap zagrażania infrastrukturze kolejowej. Najlepsi funkcjonariusze, najlepsi eksperci z naszych służb specjalnych zostali skierowani do tej sprawy po to, aby tak skutecznie, jak w poprzednich przypadkach, dojść i do tych, którzy są sprawcami, ale przede wszystkim do zleceniodawców – mówił. – Doprowadzimy do tego żeby sprawców i zleceniodawców zamachu postawić przed sądem w Polsce – zadeklarował.

– Chciałbym zapewnić opinię publiczną, że jest to dla nas dla wszystkich, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa zadanie absolutnie priorytetowe. Nasze bezpieczeństwo na ulicach, w pociągach, na drogach to jest nasz priorytet i zrobimy wszystko, żeby je zapewnić – oświadczył Siemoniak.

Waldemar Żurek: Nie będzie miejsca na Ziemi, gdzie taka osoba się ukryje

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował, że został powołany specjalny zespół, który koordynuje prace. – Dwóch bardzo doświadczonych prokuratorów, którzy zajmowali się tego typu sprawami, przedstawiciel CBŚP, ABW. Wszczęto już postępowanie przygotowawcze, prowadzi je Mazowiecki Zamiejscowy Wydział Prokuratury Krajowej – dodał.

Zaznaczył, że chodzi o dwa przepisy Kodeksu karnego: art. 130 par. 7, który mówi o dywersji oraz art. 174, czyli usiłowanie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Przekazał, że za dokonanie akty dywersji grozi kara od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Reklama
Reklama
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek

Foto: PAP/Albert Zawada

– Prokuratura będzie bezwzględnie ścigać tego typu akty i przestrzegamy tych, którzy mają takie zamiary wobec państwa polskiego, że nie będzie miejsca na Ziemi, gdzie taka osoba się ukryje – zadeklarował Żurek. Dodał, że trwają oględziny. – Musimy zebrać bardzo skrupulatnie cały materiał dowodowy – tłumaczył.

Minister Żurek zastrzegł, że postępowanie jest niejawne, a informacje będą podawane „w sposób oględny”. – Służy to także do tego, żeby łatwiej było prowadzić postępowanie wobec potencjalnych sprawców. Musimy mieć świadomość, że to jest element wojny hybrydowej. Jesteśmy państwem frontowym i musimy zachować zasady, że na pewnym etapie nie możemy mówić o szczegółach – stwierdził.

Minister infrastruktury: Maszynista ostrzegł o nierówności na torze

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał, że do aktu dywersji doszło na linii kolejowej nr 7, która prowadzi od Warszawy przez Lublin do granicy państwa. – To linia kolejowa, którą dobowo uczęszcza około 115 pociągów. To linia w dużej części zmodernizowana do prędkości pociągów 160 km/h – wskazał.

W jaki sposób wykryto, że doszło do dywersji na kolei? – Maszynista PKP Intercity rano o godz. 6.40 przekazał informację o nierówności na torze. Ta informacja została natychmiast przekazana przez dyżurnego ruchu z Dęblina do maszynisty kolejnego pociągu, Kolei Mazowieckich. I to właśnie ten maszynista zatrzymał się w tamtym miejscu – relacjonował polityk, zapewniając, że „wszystkie procedury zadziałały”.

Reklama
Reklama
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak

Foto: PAP/Albert Zawada

Według relacji Klimczaka, trwają przygotowania na torach w rejonie Dęblina, zaś na odcinku w okolicy Puław Azoty naprawy już się rozpoczęły. Oba dostępne tory mają być przejezdne w nocy z poniedziałku na wtorek.

– Polskie Linie Kolejowe przystąpiły do intensyfikacji objazdów kontroli wespół ze Strażą Ochrony Kolei. Wszystkie posterunki zostały wzmocnione, wszystkie zespoły zostały wzmocnione. Wszyscy zachowują się czujnie, profesjonalnie, zachowują zimną krew. Nasze służby nie dadzą się przestraszyć – powiedział minister, podkreślając, że „ten akt dywersji jest groźny”.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Do jakiego aktu dywersji doszło na torach kolejowych w miejscowości Mika?
  • Jak na zdarzenie zareagowały polskie władze i służby?
  • Co się wydarzyło na torach w okolicy zakładów Puławy Azoty?
  • Jak dywersję komentuje premier Donald Tusk oraz ministrowie jego rządu?
Pozostało jeszcze 97% artykułu

W niedzielę w miejscowości Mika (powiat garwoliński, województwo mazowieckie) na trasie kolejowej Warszawa–Lublin maszynista zauważył uszkodzone torowisko.

W poniedziałek na miejscu byli m.in. premier Donald Tusk, szef MSWiA Marcin Kierwiński, minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz komendant główny policji gen. insp. Marek Boroń.

Pozostało jeszcze 97% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Generał ostrzega: Szlaki kolejowe w Polsce nie w całej długości są chronione, łatwo doprowadzić do katastrofy
Przestępczość
Uszkodzone tory w woj. mazowieckim. Tusk: Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia
Przestępczość
Kilkaset fałszywych alarmów bombowych. Policja zatrzymała siedmiu podejrzanych
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Przestępczość
Ziobro składa propozycję prokuraturze. Zgadza się na przesłuchanie, ale nie na areszt
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama