Reklama

ABW wyjaśni udział Sławomira Cenckiewicza w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego będzie wyjaśniać obecność szefa BBN Sławomira Cenckiewicza w zastrzeżonym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Zgodnie z zasadami, zgodnie z obowiązującym prawem, pan Sławomir Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych - mówił w Sejmie rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński.

Publikacja: 25.09.2025 12:19

Prezydent Karol Nawrocki (P) i szef BBN Sławomir Cenckiewicz (L)

Prezydent Karol Nawrocki (P) i szef BBN Sławomir Cenckiewicz (L)

Foto: PAP/Leszek Szymański

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie działania podjęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z udziałem Sławomira Cenckiewicza w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego?
  • Co decyduje o dostępie do informacji niejawnych i które instytucje mają wpływ na te decyzje?
  • Jakie były konsekwencje cofnięcia poświadczenia bezpieczeństwa Sławomirowi Cenckiewiczowi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego?

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w rozmowie z radiową Jedynką mówił o współpracy w kwestii tajności między służbami a szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomirem Cenckiewiczem, który ma odebrane poświadczenie bezpieczeństwa.

– Pan Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych i takich informacji od służb nie otrzymuje. O tym, kto ma dostęp decyduje ABW i SKW. Jest cały system tego, żeby chronić tajemnicę, więc prezydent czy biuro polityki międzynarodowej prezydenta, inni urzędnicy BBN-u otrzymują takie informacje i tutaj się wiele nie zmieniło. Prezydent jest najważniejszym ogniwem we władzy i musi takie informacje otrzymywać. Skoro nie ma dostępu pan Cenckiewicz, to takich informacji nie otrzymuje i tyle – powiedział Siemoniak.

– ABW chroniąca tajemnice wystąpiła o informację do pionu informacji niejawnych i ta sprawa będzie wyjaśniana – mówił o obecności Sławomira Cenckiewicza na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

Tomasz Siemoniak: Jeśli prezydent chce współpracować z panem Cenckiewiczem, może znaleźć inne miejsce

Siemoniak stwierdził również, że w jego ocenie podczas spotkania nie były poruszane kwestie, które naruszałyby klauzulę tajności. – Niemniej jednak oznacza to naruszenie zasad, skoro spotkanie miało klauzulę zastrzeżoną. Będziemy to wyjaśniać. Wszyscy uczestnicy ze strony rządowej mieli pełną świadomość, że nie mogą udzielać informacji klauzulowanych, że to też jest narażenie się samemu na zarzut przestępstwa – powiedział.

Reklama
Reklama

– Nie my ten kryzys wywołaliśmy. Zwłaszcza w tym kryzysie, gdy ochrona informacji jest tak szczególnie ważna, tutaj nie ma żadnych kompromisów. To jest cały system, od szeregowego w wojsku czy tysięcy ludzi, którzy mają ten dostęp. Jak uznamy, że o dostępie decyduje to, czy ktoś ma przekonanie, że ma dostęp, to rozwalimy cały ten system. Ta nominacja nie była trafiona. Jeśli chce prezydent, żeby pracował z nim pan Cenckiewicz, można znaleźć inne miejsca, gdzie nie jest to newralgiczne. Nie jest decyzją rządu, kto jakie funkcje sprawuje. Decyzją służb specjalnych jest to, kto ma dostęp i jeśli nie ma dostępu, to tak jest – mówił.

– Po raz pierwszy mamy w państwie taką sytuację, żeby wysoki urzędnik związany z kwestiami bezpieczeństwa nie miał takiego dostępu, natomiast państwo musi normalnie działać. Jestem ostatnią osobą, która chciałaby wokół tego budować emocje – dodał.

Czytaj więcej

Sławomir Cenckiewicz o incydencie w Wyrykach: mam propozycję dla dżentelmenów z rządu Donalda Tuska

Rzecznik MSWiA:  Sławomir Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych. Proszę to zapamiętać.

O działaniach podjętych przez ABW poinformował szczegółowo w Sejmie rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński: – Do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wpłynęła informacja z Biura Bezpieczeństwa Narodowego, o tym, że 11 września odbywa się tam posiedzenie czy narada, która ma klauzulę niejawną. W związku z tym ABW, a szczególnie pion ochrony informacji niejawnej zwrócił się do BBN z zapytaniem, jaka klauzula była nadana temu posiedzeniu. Jakie tematy były tam poruszane i czy osoby, które były na tym spotkaniu, miały dostęp do informacji niejawnych i czy miały odpowiednie ku temu przeszkolenie – mówił.

– Teraz funkcjonariusze ABW czekają na informację zwrotną. Ta informacja na razie nie przybyła. Ważne jest, że zapytanie do BBN zostało wysłane przez ABW w ubiegłym tygodniu – powiedział Dobrzyński.

Czytaj więcej

Rada Bezpieczeństwa Narodowego po wtargnięciu rosyjskich dronów niejawna
Reklama
Reklama

– Jeszcze raz powtórzę, żeby już raz na zawsze przekreślić wszelkiego rodzaju spekulacje. Zgodnie z zasadami, zgodnie z obowiązującym prawem, pan Sławomir Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych. Proszę to zapamiętać. Jeśli obecność tego pana była na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, warto wyjaśnić też, czy miał w tym momencie prawo tam przebywać – dodał.

Sławomirowi Cenckiewiczowi w lipcu 2024 r. cofnięto poświadczenie bezpieczeństwa i odebrano dostęp do informacji niejawnych na podstawie postępowania kontrolnego Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), ponieważ uznano, że nie daje rękojmi zachowania tajemnicy. Cenckiewicz odwołał się od tej decyzji do KPRM, a sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA), który uchylił decyzję służb, przyznając dostęp. Jednak w reakcji na to KPRM złożyła kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego i obecnie Cenckiewicz oficjalnie nie posiada dostępu do informacji niejawnych. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie działania podjęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z udziałem Sławomira Cenckiewicza w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego?
  • Co decyduje o dostępie do informacji niejawnych i które instytucje mają wpływ na te decyzje?
  • Jakie były konsekwencje cofnięcia poświadczenia bezpieczeństwa Sławomirowi Cenckiewiczowi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego?
Pozostało jeszcze 92% artykułu

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w rozmowie z radiową Jedynką mówił o współpracy w kwestii tajności między służbami a szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomirem Cenckiewiczem, który ma odebrane poświadczenie bezpieczeństwa.

– Pan Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych i takich informacji od służb nie otrzymuje. O tym, kto ma dostęp decyduje ABW i SKW. Jest cały system tego, żeby chronić tajemnicę, więc prezydent czy biuro polityki międzynarodowej prezydenta, inni urzędnicy BBN-u otrzymują takie informacje i tutaj się wiele nie zmieniło. Prezydent jest najważniejszym ogniwem we władzy i musi takie informacje otrzymywać. Skoro nie ma dostępu pan Cenckiewicz, to takich informacji nie otrzymuje i tyle – powiedział Siemoniak.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jesienią do Sejmu trafi projekt ws. podatku zdrowotnego. „Ten system długo tak nie pociągnie”
Polityka
Skandal w Domu Poselskim. Łukasz Mejza zaatakował senatora
Polityka
Grzegorz Schetyna: Wypowiedź Donalda Trumpa to była kompletnie nowa rzecz. To jest zwrot w polityce USA
Polityka
O czym nie wie Donald Tusk, czyli kulisy amerykańskiej misji Michała Kamińskiego
Reklama
Reklama