W majowej rozmowie z Radem ZET Andrzej Duda, odpowiadając na pytanie, czy dopuszcza sytuację, w której objąłby w przyszłości tekę szefa rządu, stwierdził, że nie jest to „kwestia chciejstwa, tylko tego, jakie jest wyzwanie, które trzeba zrealizować”. – Jeśli jest zadanie do wykonania dla Polski i inni uważają, że jesteś potrzebny, to staram się wyzwanie podejmować – mówił prezydent.
Druga kadencja Dudy na stanowisku głowy państwa kończy się w sierpniu. Zdaniem prof. Andrzeja Zybertowicza, społecznego doradcy prezydenta RP, nie można wykluczyć scenariusza, w którym Andrzej Duda zostaje szefem rządu.
Andrzej Duda może być premierem? „Ma zaufanie bardzo wielu Polaków”
– Może się okazać, że Polska stanie w obliczu takiego zawirowania, że tzw. rząd techniczny nie będzie tylko posunięciem taktycznym, ale rzeczywistym rozwiązaniem. I wtedy może się okazać, że na czele takiego rządu powinna stanąć osoba o bardzo wysokim kapitale zaufania społecznego – mówił socjolog w rozmowie z Telewizją Republika. Nawiązał w ten sposób do koncepcji przedstawionej przez Prawo i Sprawiedliwość po wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, mówił wtedy, że szef takiego gabinetu „musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy by byli gotowi taki pomysł poprzeć", a „poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego”.
Czytaj więcej
Dorobek prezydencki Andrzeja Dudy oceni historia – szczególnie na tle Karola Nawrockiego. Ale jeg...
Według Zybertowicza kandydatem na premiera w takim rządzie mógłby być Duda, ponieważ mógłby być potrzebny „silny impuls”, czyli „człowiek, który bez którego wsparcia Karol Nawrocki by nie wygrał i człowiek, który głęboko rozumie politykę międzynarodową – bo to była główna część aktywności prezydenta, i ma zaufanie bardzo wielu Polaków”.