Prezydent RPA Cyril Ramaphosa przekroczył w środę próg Białego Domu z jasno określoną misją: udobruchać Donalda Trumpa na tyle, aby zgodził się na utrzymanie bliskiej współpracy gospodarczej między oboma krajami. Trump od początku roku obrał sobie za cel ataków Pretorię. Twierdził, że biali farmerzy są ofiarami „ludobójstwa”.
Dlatego wyrzucił z Waszyngtonu południowoafrykańskiego ambasadora Ebrahima Rasoola. Zgodził się także na przyznanie azylu niewielkiej grupie białych mieszkańców RPA. Wprowadził ponadto 30-procentowe cła na import do USA południowoafrykańskich produktów. I choć zostały one zawieszone na 90 dni, to przecież Trump nie wyklucza, że po wygaśnięciu tego terminu zostaną jeszcze bardziej podniesione. Wreszcie amerykański przywódca zagroził, że nie pojawi się na szczycie G20 w Johannesburgu w listopadzie.
Ramaphosa miał nadzieję, że uda mu się skierować rozmowę na ulubiony sport Trumpa: golf
Dla Pretorii rynek amerykański ma żywotne znaczenia. Kraj nie może przełamać gospodarczego marazmu: w minionym roku rozwijał się w tempie ledwie 0,6 proc., a na ten rok prognozy MFW mówią o 1 proc. Jednym z powodów jest tragiczny stan infrastruktury, przez co nie da się nawet utrzymać stałych dostaw prądu, a niektóre drogi w ogóle nie są przejezdne. Innym problemem jest powszechna korupcja. Zawiedzione nadzieje na lepsze życie czarnej większości powodują jednak, że Afrykański Kongres Narodowy (ANC), który już stracił większość i musi rządzić z liberalnym Aliansem Demokratycznym (DA), w następnych wyborach w ogóle może zostać zepchnięty do opozycji.
Znany z niezwykłego spokoju i finezyjnej gry taktycznej Ramaphosa wziął ze sobą do Białego Domu czołowych białych multimiliarderów, jak właściciel specjalizującej się w luksusowych produktach grupy Richmond Johann Rupert czy magnat medialny Koos Bekker. Mieli przekonywać Trumpa, że owszem, RPA cierpi z powodu ogromnej przestępczości, ale dotyka ona wszystkie grupy społeczne, a nie tylko białych. Mistrzowi golfa Retiefowi Goosenowi zaś Ramaphosa powierzył zadanie przekierowania rozmowy na ulubiony sport Trumpa i wychwalania spektakularnych pól golfowych, jakie może zaoferować południowa Afryka.
Czytaj więcej
Trzy dekady temu RPA zachwyciło świat pokojowym przekazaniem władzy. Dziś staje przed kolejnym wy...