Czerwiec 2021 r. Południową Afrykę rozgrzewa najważniejszy proces sądowy od kilkudziesięciu lat. Jacob Zuma, prezydent kraju w latach 2009–2018, dostaje wyrok 15 miesięcy więzienia za „obrazę sądu”.
Na ławie oskarżonych staje postać nietuzinkowa. Polityk pełen tupetu i uwielbiany przez masy. Doświadczony w walce z apartheidem bliski współpracownik Nelsona Mandeli. Bohater Afrykańskiego Kongresu Narodowego (AKN), który w latach 90. przyciągnął do tej partii Zulusów, zapobiegł wojnie domowej i położył podwaliny pod trzy dekady jej samodzielnych rządów. A zarazem: uosobienie korupcji, kleptokracji i prób rozmontowania systemu, z którymi mierzyła się przez ten czas Południowa Afryka.