Nawrocki u Trumpa. Czy to zmieni kampanię prezydencką?

Punkt zwrotny, jeśli chodzi o skuteczność - tak oceniają znaczenie polityczne wizyty Karola Nawrockiego w USA rozmówcy ze sztabu PiS. Politycy koalicji rządzącej są dużo bardziej sceptyczni, jeśli chodzi o jej znaczenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny okres majówki.

Publikacja: 02.05.2025 18:54

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Foto: PAP/Łukasz Szeląg

Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, nie ulegają przesadnej euforii w związku z efektami wizyty Karola Nawrockiego w USA. Ale też podkreślają, że to, ich zdaniem, jeden z punktów zwrotnych kampanii przed I turą wyborów prezydenckich. – Zarówno europoseł Adam Bielan, jak i europoseł Piotr Müller wiele tygodni przygotowywali wydarzenia, które dziś zobaczyła Polska – mówi nam jeden z naszych dobrze poinformowanych rozmówców. – Nie chodzi sztabowi bezpośrednio o to, czy i co powiedział nam Donald Trump, ale o to, że Rafał Trzaskowski wielokrotnie w tej kampanii zarzucał Karolowi Nawrockiemu, że nie jest skuteczny, nikogo nie zna i nie będzie potrafił dbać o polskie interesy. Ta wizyta to zmieniła. Obraz z Waszyngtonu sprawia, że Polacy zobaczą w Nawrockim polityka z jeszcze wyższej ligi – podkreśla jeden z naszych informatorów.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Fotka z Donaldem Trumpem – ostatnia szansa na podreperowanie wizerunku Karola Nawrockiego?

Nawrocki w Waszyngtonie z serią spotkań 

Sztabowcy PiS, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają też, że spotkania w Waszyngtonie to nie tylko rozmowa z Donaldem Trumpem, ale też z kluczowymi politykami Partii Republikańskiej. - Od tej chwili Nawrocki będzie mógł bardziej wiarygodnie mówić o tym, że jako prezydent będzie mógł dbać o polskie sprawy w u kluczowego dla nas sojusznika – mówią nam nieoficjalnie politycy PiS wybiegając w przyszłość na dalsze debaty i kampanijne wydarzenia. 

Sztabowcy PiS podkreślają też, że utrzymanie wizyty w tajemnicy oraz wszystkie ostatnie kampanijne wydarzenia – od debaty w Końskich po konwencję w Łodzi – układają się w solidną całość przed ostatnimi kilkunastoma dniami kampanii wyborczej.

KO: Nawrocki w Waszyngtonie? To akt rozpaczy 

 Oczywiście zupełnie inaczej na to wszystko patrzą politycy koalicji rządzącej. Politycy KO z którymi rozmawialiśmy nie bagatelizują politycznego znaczenia wydarzeń w Waszyngtonie, ale jednocześnie podkreślają, że sytuacja wcale nie jest tak zero-jedynkowa, jak twierdzą rozmówcy z PiS.

To przebija się również w oficjalnych komunikatach. - Polacy są coraz bardziej nieufni wobec postępowania Ameryki.  Mam wrażenie, że to jest akt rozpaczy – mówił rano w Polsat News Bartłomiej Sienkiewicz z KO. Podobnie mówią politycy KO w kuluarach. - Ameryka Trumpa to nie Ameryka Bidena – mówi nam jeden z ważnych polityków KO.  Inna rzecz, na którą zwracają rozmówcy z KO: trwa majówka i uwaga Polaków jest skierowana zupełnie gdzieś indziej. Czyli poza politykę. 

Czytaj więcej

Estera Flieger: Po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem politycy KO nie wytrzymali ciśnienia

Ciekawie wobec całej wizyty „ustawiają się” rywale Trzaskowskiego w kampanii. - Sztab Karola Nawrockiego jest sprawny i ja chcę w tym miejscu wyraźnie, jasno powiedzieć, będę to mówił przez najbliższe 12 dni: albo Hołownia w II turze, albo bardzo wysokie ryzyko, że za miesiąc Karol Nawrocki będzie prezydentem – mówił w piątek Szymon Hołownia. - Nie mam wrażenia, że Karol Nawrocki załatwił w Gabinecie Owalnym cokolwiek dla Polski - dodał jednocześnie marszałek Sejmu. 

Nawrockiego i jego sztab chwalą natomiast politycy Konfederacji. - W tym wypadku wydaje mi się, że możemy mówić  jednak o pewnym sukcesie czy takim zręcznym zagraniu sztabowców Karola Nawrockiego – mówił w piątek rano w radiu Wnet Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, nie ulegają przesadnej euforii w związku z efektami wizyty Karola Nawrockiego w USA. Ale też podkreślają, że to, ich zdaniem, jeden z punktów zwrotnych kampanii przed I turą wyborów prezydenckich. – Zarówno europoseł Adam Bielan, jak i europoseł Piotr Müller wiele tygodni przygotowywali wydarzenia, które dziś zobaczyła Polska – mówi nam jeden z naszych dobrze poinformowanych rozmówców. – Nie chodzi sztabowi bezpośrednio o to, czy i co powiedział nam Donald Trump, ale o to, że Rafał Trzaskowski wielokrotnie w tej kampanii zarzucał Karolowi Nawrockiemu, że nie jest skuteczny, nikogo nie zna i nie będzie potrafił dbać o polskie interesy. Ta wizyta to zmieniła. Obraz z Waszyngtonu sprawia, że Polacy zobaczą w Nawrockim polityka z jeszcze wyższej ligi – podkreśla jeden z naszych informatorów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Trzaskowski poprze postulat Mentzena? Poseł KO: Cóż szkodzi obiecać? Bryłka komentuje
Polityka
Łukasz Pawłowski, szef OGB: Młodzi uważają, że spór Platformy z PiS ich nie dotyczy
Polityka
Kogo chce usunąć z rządu Donald Tusk? Nieoficjalne ustalenia
Polityka
Jacek Siewiera szefem BBN u Trzaskowskiego?
Polityka
Dariusz Matecki: Na terenie Kancelarii Sejmu aktor uderzył dwóch posłów