Reklama

Berlin zapewnia o solidarności wobec Kijowa

Głosy oburzenia po wypowiedziach wiceprezydenta USA J.D. Vance’a w Monachium zabrzmiały wyjątkowo silnie w Niemczech. Nie przykłada się to na wzrost od dawna obecnych nastrojów antyamerykańskich, przynajmniej na razie.

Publikacja: 18.02.2025 04:34

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas Monachijskiej Konferencj

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa

Foto: Sven Hoppe/Pool via Reuters

Nie mogło być inaczej – mocno kontrowersyjne wystąpienie Vance’a miało miejsce w państwie będącym nie tylko gospodarzem monachijskiej konferencji, ale zaprezentowana przez niego ostra krytyka dotyczyła bezpośrednio spraw wewnętrznych Niemiec. Na kilka dni przed wyborami do Bundestagu. 

Niemal natychmiast zareagował kanclerz Scholz, zapowiadając pomoc dla Ukrainy, jak długo będzie potrzeba, krytykując ingerencję USA w niemieckie sprawy wewnętrzne.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Julia Nawalna: Mój mąż został otruty. Są wyniki badań dwóch niezależnych laboratoriów
Polityka
Nigel Farage podbiera kolejnego polityka Partii Konserwatywnej. To była wiceminister
Polityka
Przemysław Wipler: Słowa Donalda Trumpa nie były słuszne. Wiemy, czemu rosyjskie drony pojawiły się w Polsce
Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Reklama
Reklama