Władimir Putin przez ponad cztery i pół godziny odpowiadał na pytania dziennikarzy i specjalnie dobranych mieszkańców Rosji. Dwie tradycyjne dla Kremla imprezy – doroczną konferencję prasową i tzw. rozmowę z narodem (gdy pytania zadają Putinowi Rosjanie udający zwykłych mieszkańców kraju) – połączono w jedną.
– Inflacja jest pod kontrolą, mięsa Rosjanie jedzą dwa razy więcej niż średnio na świecie, wzrost gospodarczy w Rosji jest większy niż w Niemczech czy Japonii – opowiadał słuchaczom, jak dobrze żyje się pod jego rządami.
Nim wszedł, na konferencji na tablicy świetlnej pojawiały się pytania przysyłane przez Rosjan, a filtrowane przez GigaCHAT – sztuczny intelekt największego banku Rosji Sbiera. „Dlaczego mamy takie żałosne emerytury, jak z nich można wyżyć” – można było przeczytać, zanim Putin wkroczył z 13-minutowym opóźnieniem.
Jak Rosja wygrała wojnę w Syrii – wersja Putina
Mimo iż sprawy międzynarodowe budziły najmniejsze zainteresowanie Rosjan, ich przywódca poświęcił im znaczną część swego wystąpienia. – Nie widziałem (zbiegłego dyktatora Syrii) Asada, odkąd przyjechał do Moskwy – odpowiadał dziennikarzowi amerykańskiej telewizji NBC, który nazwał obalenie reżimu „porażką Rosji”.