Reklama
Rozwiń
Reklama

Donald Tusk zaprzecza słowom wiceszefa MSZ. "Nie rozmawiałem z prezydentem-elektem"

Będziemy omawiać znaczenie wyboru Donalda Trumpa w kontekście bezpieczeństwa Europy i wojny na Ukrainie - powiedział premier Donald Tusk przed wylotem do Budapesztu na spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej.

Publikacja: 07.11.2024 08:37

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PPA, Marcin Obara

amk

W stolicy Węgier odbędzie się spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej, spotka się tam 40 szefów rządów, którzy będą rozmawiać o sytuacji politycznej w Europie i za oceanem, zwłaszcza w kontekście wyborów w USA i rozpadzie niemieckiej koalicji rządzącej.

Polski premier powiedział, że wybory w Stanach Zjednoczonych będą miały poważne konsekwencje z  punktu widzenia polityki europejskiej w dziedzinie bezpieczeństwa.  - Spotykam się dziś w cztery oczy z prezydentem Francji i premierem Wielkiej Brytanii. Wzmocnienie Polski i uwspólnienie polityki europejskiej, szczególnie w aspekcie bezpieczeństwa to dziś największa potrzeba – zapowiedział premier.

Czytaj więcej

Plan zakończenia wojny na Ukrainie. Jakie rozwiązanie omawiane jest przez ludzi Donalda Trumpa

- W polityce są ważne interesy i instytucje, a nie personalne sympatie. Trzeba z pełnym szacunkiem podchodzić do wyników wyborów za oceanem – mówił Tusk, zapewniając, że wspólnie z nowym amerykańskim prezydentem polski rząd będzie współpracował - razem z innymi europejskimi rządami – nad utrwaleniem dobrych relacji polsko-amerykańskich i transatlantyckich.

Tusk mówił, że Polska ma dobrze zdefiniowane i stałe interesy – to jest fundament polskiej polityki. - Będę się dokładnie tymi potrzebami i interesami Polski kierował - zapowiedział.

Reklama
Reklama

Premier Donald Tusk dementuje: Nie rozmawiałem z prezydentem-elektem

Tusk zdementował słowa Władysława Teofila Bartoszewskiego, który mówił, że szef polskiego rządu rozmawiał już telefonicznie z przyszłym prezydentem.  Premier zaprzeczył temu i zapowiedział rozmowę wiceministrem spraw zagranicznych na ten temat.

- Jeśli chodzi o prezydenta Trumpa, mamy  w pamięci jego kadencję i wiemy, że prezydent-elekt ma jedną cechę, która ułatwia jego zrozumienie: jest człowiekiem otwartym i mówi, co myśli, więc innego typu podejście do Putina, wojny, sytuacji na froncie dają jasny sygnał, że w przeciwieństwie do prezydenta Bidena Donald Trump jest bardziej prorosyjski – mówił premier.

Czytaj więcej

Bronisław Komorowski o wyborze Donalda Trumpa: Polska straci. Widzę zagrożenia

Donald Tusk: Nie rozumiem ekscytacji polityków opozycji

Tusk stwierdził, że w kontekście wyborów za oceanem nie rozumie ekscytacji niektórych polityków opozycji, wskazując na głośną wypowiedź Mariusza Błaszczaka, który oświadczył kilka dni temu, że w przypadku wygranej Donalda Trumpa rząd Tuska powinien podać się do dymisji.

- O tym, kto rządzi w Polsce, decyduje polski wyborca – zapewnił Tusk, wyrażając nadzieję, że następnym razem politycy będą się gryźć w język, bo słowa Błaszczaka były „kompromitujące”, jak ocenił.

- Zależy mi na tym, aby wszyscy aktorzy polskiej sceny politycznej zachowywali się dojrzale. Trzeba realistycznie oceniać to, co się wydarzyło. Ja będę potrzebował dojrzałych partnerów instytucjonalnych, żeby niezależnie od zewnętrznej dynamiki prowadzić konsekwentnie polską politykę - mówił Tusk.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Polityka
Sondaż: Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby święta?
Polityka
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski – naturalni rywale w walce o prezydenturę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama