Joe Biden był źle przygotowywany do debaty z Donaldem Trumpem? "Ich trzeba zwolnić"

Reuters rozmawiał o debacie z darczyńcami Partii Demokratycznej, politykami związanymi z tym ugrupowaniem oraz byłymi i obecnymi doradcami tej partii.

Debata Joe Bidena z Donaldem Trumpem. Prezydent USA był przetrenowany?

- Jedynym, czego się domagałem, było to, żeby on (Biden) był wypoczęty przed debatą, ale on był wycieńczony. Nie czuł się dobrze — mówi jeden z rozmówców agencji Reutera, który podkreśla, że apelował o to do doradców Bidena, na kilka dni przed debatą, ale bez skutku. - To była zła decyzja, by wysłać go (na debatę) wyglądającego na chorego i wycieńczonego — dodaje.

- Moim zdaniem był przetrenowany (...). I uważam, że (doradczyni) Anita Dunn... wysłała go w miejsce, w którym warunki sprzyjały Trumpowi, a nie jemu — mówi John Morgan, prawnik z Florydy, zbierający środki na kampanię Joe Bidena.

Zdaniem Morgana Dunn i jej mąż, Bob Bauer, prawnik prezydenta, który odgrywał Trumpa w czasie prób przed debatą, powinni „zostać zwolnieni na zawsze i nigdy nie pojawić się nigdzie w pobliżu sztabu wyborczego”.

Czytaj więcej

Polityka

Po debacie Biden - Trump wśród demokratów panuje popłoch

Podczas prezydenckiej debaty Joe Biden miał udowodnić, że mimo podeszłego wieku wciąż jest zdolny do sprawowania władzy. Nie udało mu się.

Strategia na debatę została przygotowana przez szefową kampanii wyborczej Bidena, Jen O'Malley Dillon, która pomogła prezydentowi wygrać w 2020 roku. Dunn, współpracująca z Bidenem od wielu lat, a w przeszłości odpowiedzialna za strategię wyborczą Baracka Obamy, zaaprobowała przyjęta przez O'Malley Dillon strategię. 

W ramach przygotowań do debaty Biden spędził sześć dni w rezydencji prezydenckiej w Camp David. W przygotowaniach brali udział najbliżsi współpracownicy prezydenta USA: Ron Klain, do 2023 roku szef personelu Białego Domu, wspomniana Dunn, były radca Białego Domu i wieloletni doradca Bidena, Mike Donilon, a także kilkunastu innych ekspertów.

Po porażce w debacie sztab wyborczy Bidena oświadczył, że nie dojdzie do żadnych personalnych zmian w jego składzie. Przedstawiciel sztabu podkreśla, reagując na zarzuty Morgana, że nie tylko Dunn i Bauer przygotowywali prezydenta do debaty.

Czytaj więcej

Polityka

New York Times wzywa Joe Bidena do rezygnacji. „To cień dawnego prezydenta”

„Joe Biden był godnym podziwu prezydentem. Pod jego przywództwem naród dobrze prosperował i zaczął stawiać czoła szeregowi długoterminowych wyzwań. Ale najlepsze, co może zrobić dla kraju, to ogłosić, że nie będzie się już ubiegał o reelekcję” – uważa redakcja liberalnej gazety „New York Times”.

W e-mailu do zwolenników Bidena, wysłanym w sobotę, O'Malley Dillon przekonuje, iż wewnętrzne sondaże i badania na grupach fokusowych wskazują, iż debata nie wpłynęła na opinię wyborców w stanach, które są kluczowe dla wyniku wyborów prezydenckich. Dodała, że „przesadzone narracje medialne” mogą doprowadzić do „czasowych spadków w sondażach”, ale — jak dodała — Biden z pewnością wygra w listopadzie.

Jak Joe Biden przygotowywał się do debaty z Donaldem Trumpem

Biden rozpoczął przygotowania do debaty po 14 dniach spędzonych w drodze — poleciał do Francji na obchody rocznicy lądowania w Normandii, wrócił do USA, poleciał do Włoch na szczyt grupy G7, a stamtąd poleciał na zachodnie wybrzeże USA. Następnie udało się znaleźć zaledwie kilka dni na odpoczynek, po czym rozpoczęło się trwające sześć dni przygotowanie do debaty w Camp David.

W Camp David doradcy Bidena stwierdzili, że Biden musi być przygotowany do debaty znacznie lepiej niż Trump — ten ostatni mógł po prostu skarżyć się na administrację obecnego prezydenta, a Biden potrzebował „faktów i kilku ciekawostek”. Spodziewano się też, że Trump będzie znacznie lepiej przygotowany do debaty niż w 2020 roku i uważali, że Biden będzie musiał być przygotowany do sprawnego konfrontowania się z kłamstwami przedstawianymi przez Trumpa.

W czasie długich sesji w Camp David doradcy mieli zasypywać Bidena szczegółami, a następnie prowadzić pozorowane debaty, w czasie których Biden mierzył się z kimś wcielającym się w Trumpa.

Krytycy tych przygotowań twierdzą dziś, że w ich trakcie należało się skupić na większej wizji, którą Biden chce przedstawić wyborcom. Podkreślają też, że Bidenowi nie zapewniono odpowiednio długiego odpoczynku przed debatą.

Rozmówcy Reutersa twierdzą też, że to właśnie z przemęczenia Biden mógł złapać lekkie przeziębienie, co ma zdarzać mu się regularnie w czasie kadencji — zwłaszcza w czasie, gdy, w trakcie podróży, kilkukrotnie zmienia strefy czasowe.