Po uznaniu Donalda Trumpa za winnego darczyńcy deklarują wpłaty na jego kampanię

Wielu wpływowych darczyńców Partii Republikańskiej zdecydowało się wpłacić miliony dolarów na kampanię wyborczą Donalda Trumpa, po tym jak 12 ławników uznało go winnym wszystkich 34 zarzutów dotyczących fałszowania dokumentacji finansowej.

Publikacja: 31.05.2024 11:14

Donald Trump

Donald Trump

Foto: PAP/EPA

Wyrok w sprawie Trumpa ma zapaść 11 lipca. Grozi mu do czterech lat więzienia, ale bardziej prawdopodobna jest kara grzywny lub ograniczenia wolności. Trumpa uznano winnym w sprawie fałszowania dokumentów biznesowych, by ukryć wypłacenie przez byłego prawnika Trumpa, Michaela Cohena, 130 tys. dolarów gwieździe filmów pornograficznych, Stormy Daniels, za jej milczenie na temat stosunków seksualnych między nią a Trumpem.

To jedna z czterech spraw karnych, które toczą się przeciwko Trumpowi — wyroki w pozostałych, w tym w sprawach dotyczących próby zmiany wyników wyborów prezydenckich w stanie Georgia oraz podżegania do rebelii — zapadną dopiero po wyborach prezydenckich.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Donald Trump przestępcą. Czy Ameryka chce być jeszcze państwem prawa?

Darczyńcy, mimo uznania Donalda Trumpa za winnego, nie odwracają się od niego

Uznanie Trumpa za winnego ws. fałszowania dokumentacji biznesowej doprowadziło do okazania mu wsparcia przez wielu wpływowych darczyńców Partii Republikańskiej, którzy deklarują przeznaczanie milionów dolarów na kampanię prezydencką byłego prezydenta USA, kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta w wyborach, które odbędą się 5 listopada.

Zwolennicy Trumpa uważają sprawy karne toczące się przeciwko niemu za „polityczne” i są przekonani o jego niewinności. Również sam Trump twierdzi, że jest prześladowany przez wymiar sprawiedliwości USA przed wyborami prezydenckimi.

W ostatnim czasie „znacząco” wzrasta liczba przedsiębiorców chcących wesprzeć kampanię Trumpa

Po decyzji nowojorskich przysięgłych finansowe wsparcie kampanii Trumpa zapowiedzieli miliarderka Miriam Adelson i działający w branży hotelarskiej Robert Bigelow.

Bigelow, jeden z największych zwolenników Trumpa, który przeznaczył na jego kampanię prezydencką już 9 mln dolarów nazwał postępowania karne przeciwko byłemu prezydentowi „hańbą”. - Wysyłam prezydentowi Trumpowi kolejne 5 mln dolarów, jak mu obiecałem — powiedział w rozmowie z agencją Reutera.

Don Tapia, były ambasador Trumpa na Jamajce, informował wcześniej, że on i grupa jego bliskich i przyjaciół, zamierza przekazać na kampanię Trumpa 250 tys. dolarów. Po decyzji przysięgłych Tapia zapowiedział, że w najbliższych tygodniach on i jego bliscy przekażą protrumpowskiej organizacji MAGA Inc milion dolarów.

Inwestor z Doliny Krzemowej, Shaun Maguire, zamieścił w serwisie X informację, że przekazał po orzeczeniu przysięgłych 300 tys. dolarów na wsparcie Trumpa. Maguire dodał, że wymiar sprawiedliwości został wykorzystany jako broń przeciwko Trumpowi. Sam inwestor twierdzi, że w przeszłości był zwolennikiem Hillary Clinton, ale w 2021 roku, po chaotycznym odwrocie sił USA z Afganistanu, został zwolennikiem Trumpa.

Wyrok w sprawie Donalda Trumpa nie ma znaczenia dla wpłacających na jego kampanię?

Darczyńcy, z którymi rozmawiał Reuters przekonują, że znaczenie dla wspierających kampanię Donalda Trumpa mają sondaże, a nie orzeczenie ławy przysięgłych. Taką opinię formułuje Dan Eberhart, biznesmen z branży naftowej, który pomaga zbierać środki na kampanię Trumpa. Według niego w ostatnim czasie „znacząco” wzrasta liczba przedsiębiorców chcących wesprzeć kampanię Trumpa.

Andy Sabin, biznesmen z branży metalurgicznej twierdzi, że nie spotkał ani jednego potencjalnego darczyńcy, który przejmowałby się procesem Trumpa. - Niezależnie od tego, jak bardzo nienawidzą Trumpa, uważają, że jest wrabiany — powiedział.

Wyrok w sprawie Trumpa ma zapaść 11 lipca. Grozi mu do czterech lat więzienia, ale bardziej prawdopodobna jest kara grzywny lub ograniczenia wolności. Trumpa uznano winnym w sprawie fałszowania dokumentów biznesowych, by ukryć wypłacenie przez byłego prawnika Trumpa, Michaela Cohena, 130 tys. dolarów gwieździe filmów pornograficznych, Stormy Daniels, za jej milczenie na temat stosunków seksualnych między nią a Trumpem.

To jedna z czterech spraw karnych, które toczą się przeciwko Trumpowi — wyroki w pozostałych, w tym w sprawach dotyczących próby zmiany wyników wyborów prezydenckich w stanie Georgia oraz podżegania do rebelii — zapadną dopiero po wyborach prezydenckich.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rozszerzenie UE w polu zainteresowania nowego polskiego komisarza
Polityka
Kamala Harris na prezydenta USA? Barack Obama przerwał milczenie
Polityka
Unia Europejska przekaże Ukrainie zyski z zamrożonych aktywów Rosji. Ursula von der Leyen: Nie ma lepszego symbolu
Polityka
Mariusz Kamiński w europarlamencie. „Panie komisarzu, pan jest głuchy i ślepy?”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Nigeryjski pomysł na protesty. Policja konfiskuje opony w całym kraju