Obecna większość oskarża Trybunał Konstytucyjny o to, że jest on organem podporządkowanym PiS i zapowiada zmiany w tej instytucji. Krytycy Trybunału Konstytucyjnego często przypominają wypowiedzi prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który w TVP nazwał Julię Przyłębską swoim „odkryciem towarzyskim”. — Ona jest prezesem TK, ale to są całkiem prywatne znajomości, bardzo lubię u niej bywać. Zresztą tam wiele osób bywa, to jest bardzo towarzyska (osoba) — mówił w 2019 roku prezes PiS.
Krytycy Trybunału zwracają też uwagę, że w składzie TK zasiadają dziś niedawni posłowie PiS — Stanisław Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz. W sondażu, przeprowadzonym w styczniu br. przez SW Research dla „Rzeczpospolitej”, tylko 15,6 proc. ankietowanych oceniło, że TK jest niezależną instytucją. Przeciwnego zdania było 46,1 proc.
Czytaj więcej
"Jak ocenia Pani/Pan obecny Trybunał Konstytucyjny, kierowany przez Julię Przyłębską?" - takie py...
Dwa dni temu „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu, zaczynającym się 7 lutego, koalicja rządowa ma się zająć „naprawą Trybunału Konstytucyjnego”. — Nie wdając się w szczegóły, powiem, że po decyzjach, które zapadły w gronie liderów koalicji, pójdziemy na ostro. Nie będzie TK w obecnym składzie — zapowiedział w rozmowie z dziennikiem „ważny polityk koalicji rządowej, który chce pozostać anonimowy”.
Poseł Suwerennej Polski: Porządek prawny przestał w Polsce de facto istnieć
— To bezprecedensowa zapowiedź zamachu stanu — ocenił Janusz Kowalski. Jego zdaniem „próba podważenia statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego poprzez przyjęcie przez Sejm jakichkolwiek uchwał jest bezprawiem oraz kolejnym krokiem na drodze budowania państwa bezprawia przez Donalda Tuska, Adama Bodnara i Bartłomieja Sienkiewicza”.