- To będzie zmiana polityki prezydenckiej. Do wyborów do PE będziemy częścią politycznego sporu, wojny. Wszystko będzie bardzo, bardzo trudne — mówił.
- Po czerwcu nastąpi siłą rzeczy jakieś zawieszenie broni i jakieś znalezienie pomysłu na kohabitację. To jest niezbędne, aby państwo normalnie działało — dodał.
- Ja jestem zwolennikiem znalezienia porozumienia, ale uważam, że będzie to trudne. W obozie Zjednoczonej Prawicy bardzo dużo rzeczy dzieje się wewnątrz. Tam będzie poszukiwanie nowego lidera, będą kłopoty w relacjach Kaczyński-klub parlamentarny. Tam się będzie dużo działo — przekonywał też Schetyna.
Grzegorz Schetyna: Media publiczne zostaną formalnie przejęte po 11 stycznia
Pytany o media publiczne Schetyna stwierdził, że „bitwa o nie trwa”. - Trudno ocenić skutki bitwy, gdy działania wojenne się dzieją. To trudny scenariusz, Sienkiewicz realizuje go w sposób konsekwentny — ocenił.
Według Schetyny walka o TVP zakończy się po 11 stycznia, na który to dzień PiS zwołał demonstrację w obronie TVP w Warszawie.