Sondaż: Czy Polacy wierzą w skuteczność komisji śledczych?

Sejm pracuje nad powołaniem komisji śledczych. Mają być narzędziem dla nowej koalicji do ustalenia odpowiedzialności PiS, ale według sondażu IBRiS nie wszyscy wierzą, że to się uda.

Aktualizacja: 19.12.2023 06:17 Publikacja: 19.12.2023 03:00

Głosowanie ws. powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w

Głosowanie ws. powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego.

Foto: PAP, Tomasz Gzell

W kolejnych dniach swojego pierwszego posiedzenia Sejm zajmie się powołaniem dwóch komisji śledczych: ds. Pegasusa i afery wizowej. We wtorek ukonstytuuje się wybrana wcześniej komisja śledcza ds. wyborów kopertowych. Czy koalicji 15 października uda się rozliczyć afery poprzedników?

PiS w komisjach śledczych: Na kłopoty Przemysław Czarnek

Według sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” 41,6 proc. badanych uważa, że komisje śledcze dojdą do prawdy w tych sprawach i rozliczą afery. Prawie identyczny odsetek respondentów – 41,9 proc. – jest przeciwnego zdania. 16,5 proc. nie ma opinii w tej kwestii.

Czytaj więcej

Znani tropiciele afer PiS mogą pokierować komisjami śledczymi

Komisje śledcze to jedna z najważniejszych batalii nowej większości w Sejmie. Ich wyjaśnienie politycy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy zapowiadali w kampanii wyborczej, a ich powstanie pozytywnie zaopiniowała już sejmowa Komisja Ustawodawcza. Jak zapowiada marszałek Szymon Hołownia, pierwsza z nich – ds. wyborów kopertowych – rozpocznie prace jeszcze przed świętami, na wtorek wyznaczono jej posiedzenie i wybór prezydium. Jej szefem zostanie najprawdopodobniej poseł KO Dariusz Joński. To jedyna komisja, której powstanie poparł PiS, licząc na to, że poseł Przemysław Czarnek, który wszedł w jej skład, zapobiegnie wizerunkowej porażce byłego obozu władzy. O powołaniu pozostałych dwóch komisji posłowie będą decydować we wtorek i środę.

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Komisje śledcze dzielą Polaków

Z sondażu dla „Rzeczpospolitej” wynika, że wiara badanych w wyjaśnienie afer zależy od ich poglądów politycznych. Zwolennicy obozu konserwatywno-socjalnego, czyli PiS i Konfederacji, uważają, że komisje śledcze afer nie rozliczą: tylko 5 proc. z nich jest zdania (zdecydowanie lub raczej), że mogłoby się tak stać, 62 proc. twierdzi (zdecydowanie lub raczej), że nie jest to możliwe. Aż 33 proc. badanych w tej grupie nie ma zdania. Także 60 proc. osób niezdecydowanych co do swoich sympatii politycznych nie wierzy w sprawczość komisji śledczych.

Osoby popierające nową większość są jednak przekonane, że komisje swoje zadanie spełnią. 76 proc. (zdecydowanie lub raczej) wskazuje, że afery zostaną rozliczone, 19 proc. – że nie, a 6 proc. nie ma zdania. – To, że elektorat prawicy nie wierzy w rozliczenie afer – kopertowej, wizowej i ds. inwigilacji Pegasusem – jest podyktowane zapewne ich doświadczeniem z ostatnich lat, bo komisje powoływane przez PiS, np. ds. Amber Gold, nie odkrywały żadnej prawdy i nikogo nie rozliczyły – mówi „Rzeczpospolitej” posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic, członkini komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.

Przeprosiny dla Krzysztofa Brejzy

Gorące spory budzi powstanie komisji ds. inwigilacji Pegasusem. W tej sprawie coraz więcej okoliczności wychodzi na jaw, a w poniedziałek Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekł, że TVP ma przeprosić byłego senatora, a obecnie posła KO Krzysztofa Brejzę za opublikowanie „jego prywatnej i zmanipulowanej korespondencji SMS-owej” wykradzionej za pomocą Pegasusa. Przeprosiny mają być zamieszczone przed „Wiadomościami”, a także w kilku prawicowych portalach. Dodatkowo państwowa telewizja ma wypłacić politykowi 200 tys. złotych zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Czytaj więcej

Jest wyrok ws. Pegasusa. TVP ma przeprosić Krzysztofa Brejzę

– Dzisiaj otworzyły się drzwi do prawdy, także dla komisji ds. Pegasusa. Sąd potwierdził te fakty, o których mówiła komisja śledcza Parlamentu Europejskiego. Europę Zachodnią zszokowało użycie cyberbroni w trakcie kampanii wyborczej do wpływania na opinię wyborców – komentował Krzysztof Brejza na antenie TVN24.

To jednak nie spowoduje, że komisja ds. cyberbroni nie napotka trudności w pracy. Jak pisała „Rzeczpospolita”, problemem jest tajność kontroli operacyjnych. Ograniczenia w dostępie do informacji o podsłuchach mogą zdjąć szefowie służb, ale nie ma przepisu, który by na to pozwalał. Część posiedzeń będzie musiała więc być niejawna.

W kolejnych dniach swojego pierwszego posiedzenia Sejm zajmie się powołaniem dwóch komisji śledczych: ds. Pegasusa i afery wizowej. We wtorek ukonstytuuje się wybrana wcześniej komisja śledcza ds. wyborów kopertowych. Czy koalicji 15 października uda się rozliczyć afery poprzedników?

PiS w komisjach śledczych: Na kłopoty Przemysław Czarnek

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść