Ks. Isakowicz-Zaleski: PiS chce upolitycznić każdą uroczystość kościelną

Jeszcze parę tygodni temu po takim orędziu premier zostałby przez TVP wyzwany od ruskich onuc – uważa ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Aktualizacja: 14.09.2023 02:00 Publikacja: 13.09.2023 17:46

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Foto: TV.RP.PL

Czy beatyfikacja rodziny Ulmów została upolityczniona?

Obecna władza robi wszystko, żeby upolitycznić każdą uroczystość kościelną. Akurat ta beatyfikacja jest wydarzeniem historycznym nie tylko w polskim Kościele, ale na całym świecie, z kilku powodów: to beatyfikacja całej rodziny, co się naprawdę bardzo rzadko zdarza, a chodzi o ludzi, którzy chronili, ratowali Żydów – ten element jest bardzo nośny.

Natomiast to, że politycy pojawiają się na każdej uroczystości kościelnej, jest już rzeczą bardzo wątpliwą. Nie można im tego zabronić, ale nie powinni być eksponowani jako najważniejsi uczestnicy tego wydarzenia.

Czytaj więcej

Ks. Isakowicz-Zaleski: Władza robi wszystko, by upolitycznić uroczystości kościelne

Podczas uroczystości beatyfikacji Ulmów kamery były skierowane na polityków PiS...

Kościół powinien się przed tym bronić rękami i nogami. Nawet jeżeli politycy przychodzą, nie powinni być eksponowani. Przychodzą do kościoła jako wierni, a nie jako politycy. Na beatyfikacji rodziny Ulmów pierwsze ławki powinny być przeznaczone dla np. osób odznaczonych tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata czy ludzi związanych z tą sprawą. W końcu to jest historia danej wioski, Markowej, to powinno być wyeksponowane. A czy przyjedzie polityk z Warszawy, czy nie, to rzecz drugorzędna.

Beata Szydło pisała, że jeśli Niemcy chcą pouczać Polaków, niech popatrzą na zdjęcie Ulmów.

Beatyfikacja Ulmów wpisuje się w spór, jaki jest między Polską a Niemcami, jak również Izraelem, o to jaka była postawa Polaków w czasie II wojny światowej wobec Żydów. Tu każda strona będzie próbowała nadać swoją interpretację. Istotą tej beatyfikacji jest to, że zwykła, wiejska rodzina, wychowana w duchu chrześcijańskim, dokonała heroicznego działania i za to zapłaciła życiem. A nie to, czy jeden polityk będzie się kłócił z innym politykiem, bądź wykorzystywał to do swojej kampanii.

Jakie stanowisko Kościół powinien zająć w kampanii?

Kościół powinien być politycznie bezstronny. Pamiętam czasy, kiedy w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz organizował osobne rekolekcje dla posłów PO. Dziś metropolita, abp Marek Jędraszewski totalnie popiera PiS. Tak być nie może. Są przecież też inne partie, które sprzyjają katolikom. Nie można jakiejś partii wyróżniać, bo to działa przeciwko Kościołowi. Pojawia się problem sojuszu ołtarza z tronem, który dla Kościoła jest niekorzystny.

Czytaj więcej

Rodzina Ulmów błogosławiona. To pierwsza taka beatyfikacja w historii

Zajmuje się ksiądz relacjami Polski z Ukrainą. Czy zaskoczeniem było orędzie Mateusza Morawieckiego, w którym zapowiedział podtrzymania embarga na ukraińskie zboże?

Od wtorku jestem w szoku, bo jeszcze parę tygodni temu, gdyby któryś polityk tak zdecydowanie wystąpił przeciwko działaniom Ukrainy, to zostałby przez media rządowe wyzwany od ruskich onuc, agentów KGB itd. Do tej pory przesłanie było jednoznaczne – że Ukraina jest najważniejsza i trzeba jej ustępować we wszystkim. Dzisiaj mamy tego skutki. Jestem za pomocą humanitarną, jeżeli państwo polskie ma takie możliwości, również gospodarczą czy wojskową, ale nie można doprowadzić do absurdu.

Przez ostatnie półtora roku polscy politycy byli sługami narodu ukraińskiego. Oni są sługami narodu polskiego i w pewnym momencie jest rozbieżność interesów. Po raz pierwszy więc od dłuższego czasu w relacjach polsko-ukraińskich premier sprzeciwił się woli Ukraińców. Do tej pory była totalna uległość. Pytanie, czy to zagrywka przed wyborami, a po wyborach będzie znowu to samo, czy to jakaś konkretna zmiana? Nie tylko sprawa zboża, ale iskrzy wielu w innych kwestiach. Uległość nigdy nie prowadzi do dobrych rzeczy. To jest wina kolejnych szefów MSZ, którzy w tych relacjach nie potrafili bronić interesu państwa polskiego.

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Stolica Apostolska ucina dyskusję w sprawie dziecka Ulmów

Współpracował ksiądz z Pawłem Kukizem w sprawie pomocy osobom niepełnosprawnym. Uda mu się z PiS zmienić system polityczny?

Nadal mam pozytywne zdanie o Pawle Kukizie, tylko że jego środowisko tak się rozmyło, że mówienie, iż PiS idzie w sojuszu z Kukizem, to jakby mrówka szła ze słoniem przez most, mówiąc: „Słoniu, ale tupiemy”. Życzę Pawłowi jak najlepiej, jego byłym posłom tak samo. Szkoda, że ta inicjatywa padła i już się nic nie pojawiło takiego, co by mogło być działaniem antysystemowym.

Największym złem w tej chwili jest podział na dwa obozy. Nie wiem, czy inne partie tę lukę zapełnią.

– współpraca Jakub Mikulski

Czy beatyfikacja rodziny Ulmów została upolityczniona?

Obecna władza robi wszystko, żeby upolitycznić każdą uroczystość kościelną. Akurat ta beatyfikacja jest wydarzeniem historycznym nie tylko w polskim Kościele, ale na całym świecie, z kilku powodów: to beatyfikacja całej rodziny, co się naprawdę bardzo rzadko zdarza, a chodzi o ludzi, którzy chronili, ratowali Żydów – ten element jest bardzo nośny.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Tusk o nieprawidłowościach w Orlenie i Samerze A. "Polacy muszą poznać prawdę"
Polityka
"Polska zawsze była słaba". Wiceminister w rządzie Tuska o integracji w UE
Polityka
Bielan: Wybory do PE przesądzą, czy decyzje będzie nam narzucać większość w Berlinie
Polityka
Wybory do PE. Minister z KPRP "jedynką" PiS? "Pomysł prezydenta Dudy"
Polityka
Suski inwigilowany Pegasusem? Poseł PiS: Może rozmawiał z kimś kto był podejrzany
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?