Ponad 2,5 mln zł na nowe tablety dla posłów

Kancelaria Sejmu sprezentuje politykom iPady za 4,5 tys. zł sztuka. Mimo wysokiej ceny zdaniem ekspertów dokonała dobrego wyboru.

Aktualizacja: 10.08.2023 06:23 Publikacja: 10.08.2023 03:00

Tabletów ma być w sumie 600, czyli o 140 więcej, niż wynosi liczba posłów

Tabletów ma być w sumie 600, czyli o 140 więcej, niż wynosi liczba posłów

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Wyświetlacz 10,9 cala, 256 GB wbudowanej pamięci, procesor Apple A14 Bionic i możliwość połączenia z siecią 5G – to najważniejsze parametry tabletów, które w nowej kadencji dostaną posłowie. Przed tygodniem Kancelaria Sejmu rozstrzygnęła przetarg na te urządzenia, decydując się na srebrne iPady dziesiątej generacji firmy Apple.

Wyjątkowo drogie tablety dla polskich posłów

Po raz pierwszy tablety dla parlamentarzystów kupiono w 2012 roku. Wcześniej wszystkie tzw. druki sejmowe drukowano osobno dla każdego posła. Dzięki tabletom zaczęto dostarczać je elektronicznie. Zdaniem Kancelarii Sejmu przyniosło to oszczędności wynoszące nawet do 0,5 mln zł rocznie.

Odtąd nowe tablety posłowie dostają na początku każdej kolejnej kadencji, a tym razem zamówienie ma wyjątkowo wysoką wartość. Zazwyczaj na tablety Kancelaria wydawała około 1,5 mln. Tym razem wybrano ofertę firmy, która ma dostarczyć urządzenia za 2,7 mln zł.

Czytaj więcej

Problemy dawnej partii Zbigniewa Ziobry ze sprawozdaniami finansowymi. Kłopoty może mieć także Suwerenna Polska

Tabletów ma być w sumie 600, czyli o 140 więcej, niż wynosi liczba posłów, a dostawca zobowiązał się też dostarczyć etui i usługę gwarancyjną. W przeliczeniu na jedno urządzenie wychodzi 4,5 tys. zł.

To dużo więcej niż cena typowego tabletu kupowanego przez Polaka. Z rozmów z osobami znającymi rynek wynika, że najczęściej wybierane są urządzenia mieszczące się w przedziale od 2 do 3 tys. zł. Dlaczego te dla posłów są droższe? Ich specyfikacja przewiduje, że mają m.in. ekran Liquid Retina o rozdzielczości 2360 x 1640 pikseli oraz dwa aparaty o rozdzielczości 12 megapikseli. Jednak na cenę wpływają głównie dwa czynniki: możliwość łączności z siecią komórkową (czyli bez wi-fi) oraz pamięć dużo większa niż standardowe 64 GB. Gdyby nie to, cena mogłaby być nawet 2 tys. zł niższa.

– Wydaje się, że posłom powinna wystarczyć pamięć 64 GB, co pozwoliłoby obniżyć koszt każdego z urządzeń o około 1 tys. zł – uważa Jakub Kordasiński z portalu Tabletowo.pl. Jednak jego zdaniem i tak wybór jest „zaskakująco dobry”. – iPady cieszą się dobrą opinią z powodu niezawodności i stabilności. Apple ma też w ofercie iPady Air i iPady Pro, które w podobnych konfiguracjach mogłyby kosztować nawet 7 tys. zł – mówi.

Wybór Kancelarii Sejmu chwali też Dawid Kosiński, współprowadzący „Kanał o technologii” w serwisie YouTube. – Sprzęt może wydawać się drogi, jednak dzięki łączności z użyciem karty SIM posłowie będą mogli korzystać z niego w każdych warunkach. Poza tym tablet, nawet do użytku służbowego, jest bardzo osobistym urządzeniem, a rozwiązania firmy Apple są oceniane jako bezpieczne – ocenia.

Czytaj więcej

Zatrzęsienie sejmowych uchwał w sprawie patronów roku

Zadowolona jest też sama Kancelaria Sejmu. „Cena poniżej 3,7 tys. zł netto za jedno urządzenie jest w ocenie KS korzystna z punktu widzenia otrzymywanej w zamian jakości” – informuje Centrum Informacyjne Sejmu. Podkreśla, że priorytetem dla Kancelarii jest zapewnienie odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa, przypomina też, że „funkcjonowanie Sejmu przez cały czas trwania pandemii było możliwe przede wszystkim dzięki poselskim tabletom i systemom stworzonym w tym celu”. „Praca zdalna podczas posiedzeń Sejmu, z możliwością udziału w głosowaniach, i zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa nie byłyby możliwe na sprzęcie o niższych parametrach i mniejszej funkcjonalności” – dodaje.

Czy tablety dla posłów można było kupić taniej?

Czy rzeczywiście tabletów nie dało się kupić taniej? Cena za jedno urządzenie, którą uzyskała Kancelaria w dużym przetargu, jest zbliżona do tej, za którą można kupić te tablety w zwykłym sklepie. Jeden z oferentów biorących udział w przetargu oferował dużo niższą cenę: 1,7 mln zł za komplet 600 urządzeń. Kancelaria Sejmu odrzuciła jednak ofertę, twierdząc, że „zawierała rażąco niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia”.

A na tym wydatki się nie kończą. Tablety chce też kupić Kancelaria Senatu. Przetargu jeszcze nie ogłoszono, a z planu zamówień wynika, że ma iść na to 407 tys. zł.

Wyświetlacz 10,9 cala, 256 GB wbudowanej pamięci, procesor Apple A14 Bionic i możliwość połączenia z siecią 5G – to najważniejsze parametry tabletów, które w nowej kadencji dostaną posłowie. Przed tygodniem Kancelaria Sejmu rozstrzygnęła przetarg na te urządzenia, decydując się na srebrne iPady dziesiątej generacji firmy Apple.

Wyjątkowo drogie tablety dla polskich posłów

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść