Reklama

NIK auto chętnie pożyczy. Współpracownicy Mariana Banasia na zagranicznych wyjazdach

Jeden z najbliższych współpracowników prezesa Mariana Banasia na urlop do Chorwacji pojechał służbowym vanem. NIK twierdzi, że to zgodne z prawem.

Aktualizacja: 10.08.2023 06:31 Publikacja: 10.08.2023 03:00

Rozmówcy „Rz” twierdzą, że od początku prezesury Mariana Banasia flota aut w Izbie wzrosła z 40 do 8

Rozmówcy „Rz” twierdzą, że od początku prezesury Mariana Banasia flota aut w Izbie wzrosła z 40 do 80 samochodów

Foto: Jakub Włodek/Agencja Wyborcza.pl

Chodzi o Janusza Pawelczyka, zaufanego człowieka prezesa Mariana Banasia. To były szef ostrołęckiej policji, który w 2012 r., po aferze nazwanej „blue taxi” odszedł na emeryturę. O co chodziło? Po święcie policji służbowe samochody funkcjonariusze wykorzystywali jak taksówki – radiowozami rozwożono gości. Sprawę nagłośnili wtedy reporterzy programu „Prosto z Polski”.

Nasze źródła w NIK twierdzą, że dyrektor Pawelczyk pojechał teraz na urlop do Chorwacji służbowym vanem – to luksusowy sześcioosobowy Mercedes klasy V. W centrali NIK służy do wyjazdów np. kierownictwa do Sejmu lub obsługi zagranicznych delegacji. Pawelczyk ma jednak swoje służbowe auto – Skodę Superb.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Podcast „Polityczne Michałki”: Od rakietowego incydentu po awanturę o prohibicję. Polityczna dojrzałość czy amatorszczyzna?
Polityka
Sondaż: Karola Nawrockiego pozytywnie ocenia 92 proc. wyborców PiS i Konfederacji
Polityka
Nowe partie chcą mieć posłów w Sejmie. Joanna Senyszyn i Wadim Tyszkiewicz wchodzą do gry
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Reklama
Reklama