Bielan był pytany czy Solidarna Polska powinna opuścić obóz Zjednoczonej Prawicy.
- Nie pozbywałbym się żadnego podmiotu tworzącego Zjednoczoną Prawicę - odparł lider Partii Republikańskiej.
Bielan podkreślił, że wypowiadając się o starcie Zjednoczonej Prawicy bez Solidarnej Polski "zawsze dodaje, że to jest wariant dla całej Zjednoczonej Prawicy, myślę, że dla Solidarnej Polski również, zły".
Czytaj więcej
Senat zgłosił pakiet zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym. Opozycja w kuluarach powątpiewa, czy do wypłat środków z KPO dojdzie przed jesienią.
Polityk był następnie pytany czy Solidarna Polska go nie "wkurza" atakami na rząd za jego politykę europejską.
- Co to w ogóle za pytanie? Różnego rodzaju emocje są bardzo złym doradcą przy podejmowaniu decyzji politycznych. Ważnym warunkiem zwycięstw Zjednoczonej Prawicy było zjednoczenie prawicy w 2014 roku. Bez tego zjednoczenia na pewno będziemy słabsi. Jeśli któryś z podmiotów Zjednoczonej Prawicy pójdzie samodzielnie, to na pewno będzie nam trudno wygrać wybory w takim stopniu, by rządzić trzecią kadencję - odparł.
W 99 proc. głosowań głosujemy razem
Adam Bielan, prezes Partii Republikańskiej
- Jestem przekonany, że będziemy startować wspólnie - podsumował.
Na uwagę, że w obecnej Zjednoczonej Prawicy są poważne różnice dotyczące kwestii takich jak środki z KPO czy kształt reformy sądownictwa, Bielan odparł, że "można zbudować obóz mniejszy, węższy, w którym stanowiska będą bardzo jednolite".
- Ale to będzie obóz na dwadzieścia kilka procent. Jeśli budujemy obóz, który ma zdobywać ponad 40 proc. poparcia, mieć szansę rządzić samodzielnie, to musimy się pogodzić z tym, że w niektórych sprawach będą tarcia. Ale w 99 proc. głosowań głosujemy razem - dodał.