Poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk odniósł się w rozmowie z Polsat News do możliwości uzyskania przez wiceszefa MSZ Szymona Szynkowskiego vel Sęka kompromisu w UE w sprawie środków z KPO. Miałby on między innymi obejmować "korektę" ws. ustawy dyscyplinującej sędziów. - Trzymam kciuki za Polskę. A w jej interesie jest to, żeby pieniądze znalazły się w naszym kraju - powiedział. - To jest 200 mld zł, które powinny tutaj pracować przynajmniej od roku - dodał. - Jedynym blokującym jest polski rząd. Jeżeli polski rząd udaje się do Brukseli, żeby sprawę rozwiązać, to tym lepiej - mówił Tomczyk i przypomniał, że to rząd PiS "zobowiązał się do kamieni milowych i to on ich nie realizuje".

Czytaj więcej

Cezary Tomczyk: Ta władza się już kończy

Polityk zapytany został także o korektę ustawy dyscyplinującej sędziów, by spełnić unijne warunki dotyczące praworządności oraz o to, czy PO ją poprze, jeśli będzie wynegocjowana. - Złożyliśmy nasz własny projekt ustawy. Można go procedować choćby dziś i zamknąć sprawę w 24 godziny. Jeżeli rozwiązania będą tożsame z naszymi, to jest oczywistym, że cały parlament będzie takie stanowisko popierał - stwierdził Tomczyk. - Oni w związku z tym jednym wycinkiem polskiego państwa zablokowali gigantyczny transfer pieniędzy do Polski. Jesteśmy dziś jako kraj w sytuacji podbramkowej. Przecież oni nas w to władowali. Władowali nas w inflację, wysokie stopy procentowe, raty kredytów. To się samo do cholery nie zrobiło. Ktoś to zrobił - dodał i zgodził się, że częściowo odpowiedzialne za to są warunki zewnętrzne. - Tylko, że w styczniu przed wybuchem wojny inflacja była 10 proc. To był sukces? - pytał.

Tomczyk zapytany o to, czy pieniądze z KPO obniżą inflację, stwierdził, że "wszystko zależy od tego, jak te pieniądze zostaną wydane”. - Kiedy rząd zamknie fronty walki z EU, skorzysta przede wszystkim polska złotówka. Bo cały świat usłyszy, że do Polski wraca praworządność - zaznaczył poseł PO. Jego zdaniem praworządność polega na tym, aby ktoś, "kto popełnił przestępstwo poszedł siedzieć". - Mamy ponad sto pisowskich afer, żadna z nich nie została wyjaśniona. Mamy tych wszystkich Misiewiczów, Macierewiczów - kontynuował. - Mam ofertę dla PiS, która mogę dzisiaj złożyć. Jeżeli nie mają większości, to niech się podadzą do dymisji - zaznaczył Tomczyk zapytany o większość w sprawie głosowania dotyczącego KPO. - Jeżeli na stole znajdują się jakiekolwiek rozwiązania, które są dobre dla Polski, to my zawsze za takimi rozwiązaniami będziemy głosować - zaznaczył wiceszef PO. - Wszystko zależy od tego, jak wygląda ten szczegół. My na pewno czegoś, co jest niezgodne z prawem, z polską konstytucją, popierać nie będziemy. Jeżeli to są zmiany, które pozwolą przywrócić w Polsce normalność i rozliczyć tych pisowskich złodziei, to jestem za - dodał w rozmowie z Polsat News polityk PO.