Reklama

Koalicja wisi na Ziobrze. „Solidarna Polska może mieć rację”

Na mniej niż rok przed wyborami w Sejmie wracają pytania o przyszłość obozu Zjednoczonej Prawicy.

Publikacja: 10.11.2022 03:00

Dziś koalicjantów dzieli spór m.in. o abolicję, środki unijne i wiatraki, w niedalekiej przyszłości

Dziś koalicjantów dzieli spór m.in. o abolicję, środki unijne i wiatraki, w niedalekiej przyszłości – walka o miejsca na listach wyborczych. Na zdjęciu: Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński po podpisaniu umowy koalicyjnej, wrzesień 2020 r.

Foto: TOMASZ PACZOS/FOTONOVA

Po kilku tygodniach względnego spokoju wraca temat napięć w koalicji rządzącej. Tym razem nie na linii Jacek Sasin–Mateusz Morawiecki, ale na linii PiS–Solidarna Polska. Politycy Zbigniewa Ziobry deklarują publicznie i w kuluarach, że nie ma mowy o tym, by mogli poprzeć jakiekolwiek ustępstwa wobec Brukseli. I namawiają do podejmowania ostrych kroków na unijnym forum.

W środę politycy SP przypomnieli o swoim pomyśle, by zawiesić działanie systemu ETS. – Składamy projekt zawieszenia podatku europejskiego ETS po to, by ulżyć polskim rodzinom w trudnych warunkach kryzysu ekonomicznego, drożyzny, inflacji. Zawieszenie systemu ETS oznacza zmniejszenie kosztów ciepła i energii dla każdego Polaka i odciążenie dla polskiej gospodarki. Minimum 20 miliardów złotych kosztuje samo uczestnictwo w tym systemie – mówił minister Ziobro podczas konferencji prasowej w Sejmie z Jackiem Ozdobą, wiceministrem klimatu z Solidarnej Polski.

Walka z wiatrakami

Ludzie Ziobry mają też zastrzeżenia do ustawy wiatrakowej, której przyjęcie to realizacja jednego z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy. Jednak politycy różnych partii opozycyjnych – w tym PO – z którymi rozmawialiśmy, deklarują, że będą gotowi poprzeć projekt odblokowujący energetykę wiatrową. A takie głosowanie powiększyłoby polityczne napięcia w rządzie i koalicji.

X

Czytaj więcej

Koalicja w stanie wrzenia. Opozycja szykuje się na powstanie rządu mniejszościowego
Reklama
Reklama

Napięcie widoczne jest publicznie. – Ten język, nie tylko pana ministra Ziobry, ale chociażby innych przedstawicieli Solidarnej Polski, to nie jest na pewno język, który jest językiem kompromisu – mówił niedawno rzecznik rządu Piotr Müller w od