O zmianie prezesa TVP mówiło się od dawna. Jacek Kurski nie cieszył się sympatią premiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Andrzeja Dudy i Krzysztofa Czabańskiego, szefa Rady Mediów Narodowych, ale miał zapewnioną przychylność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
W poniedziałek niespodziewanie Kurski został odsunięty z funkcji szefa Telewizji Polskiej na wniosek Czabańskiego.
Czytaj więcej
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski został decyzją Rady Mediów Narodowych odwołany ze stanowiska. "Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być Prezesem TVP" - przekazał Kurski.
Nowym prezesem TVP i członkiem jednoosobowego zarządu został Mateusz Matyszkowicz, dotychczasowy członek zarządu spółki, były dyrektor TVP Kultura i TVP 1.
Nagła dymisja
Nic nie wskazywało na zmianę władz TVP jeszcze w poniedziałkowe przedpołudnie. Prezes TVP podczas zdalnego poniedziałkowego posiedzenia RMN o 11.00 przez godzinę przedstawiał plany inwestycyjne telewizji. Wniosku o jego odwołanie nie było w porządku obrad RMN. Został zgłoszony przez jej przewodniczącego podczas kilkunastominutowej nieobecności Kurskiego, kiedy ten wylogował się ze spotkania, żeby zejść do samochodu, z którego miał kontynuować udział w posiedzeniu. Kurski wybierał się do Skierniewic na odsłonięcie tablicy pamiątkowej Jana Olszewskiego. Po tym jak dowiedział się o swojej nagłej dymisji, na spotkanie już nie dotarł. Nie mógł się też ponownie zalogować na posiedzenie Rady.