Reklama
Rozwiń

Gowin: Dzieci poczęte metodą in vitro są często szczególnie kochane

Czym innym jest ocena metody in vitro, a czym innym ocena godności osób poczętych tą metodą - mówił w rozmowie z TVN24 były wicepremier, prezes Porozumienia, Jarosław Gowin.

Publikacja: 12.08.2022 07:51

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

arb

Gowin był pytany o fragment podręcznika do przedmiotu Historia i Teraźniejszość, wprowadzanego w szkole w ramach reform prowadzonych przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. W podręczniku, autorstwa Wojciecha Roszkowskiego, można przeczytać: "Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju "produkcję"?" Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Kto korzysta na rozdrobnieniu sceny politycznej? Wyniki nowego sondażu partyjnego
Polityka
Sytuacja na granicy z Niemcami. Czy decyzja rządu Donalda Tuska uspokoiła mieszkańców?
Polityka
Sondaż IBRiS: Mocne przetasowania w rankingu zaufania do polityków. Nowy lider
Polityka
Sondaż: PiS znów na czele, KO z największą stratą od miesięcy
Polityka
MON źle wydaje miliardy na zbrojenia? Alarmujące wnioski NIK