Żukowska: Nie wydaje mi się, by powstała jedna lista wyborcza opozycji

Nie mam wrażenia, żeby PO chciałaby koalicji tylko z Lewicą, bo cały czas mówi o jednej liście opozycyjnej, a na niej są partie, które nie wyrażają chęci by z niej stratować - mówiła Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy, w rozmowie z Michałem Kolanko.

Publikacja: 13.07.2022 14:35

Żukowska: Nie wydaje mi się, by powstała jedna lista wyborcza opozycji

Foto: tv.rp.pl

Żukowska została zapytana o to czy Lewica rozważa wspólny start z PO.

- Za wcześnie by decydować o listach wyborczych, mamy jeszcze ponad rok do wyborów. Będziemy o tym decydowali w pierwszym półroczu przyszłego roku. Będzie szereg czynników, które wpłyną na naszą decyzję, w tej chwili szykujemy się na taki sam wariant, jaki był w poprzednich wyborach, tzn. koalicja formacji i środowisk lewicowych. Nie mam też wrażenia, żeby PO chciałaby koalicji tylko z Lewicą, cały czas mówi o jednej liście opozycyjnej, a na niej są partie, które nie wyrażają chęci by z niej stratować, m.in. Polska 2050 oraz PSL. Nie wydaje mi się, żeby taka lista powstała - stwierdziła polityk.

Młodzi ludzie mają już zupełnie inne poglądy, badania pokazują, że tylko 30 proc. ludzi, którzy definiują się jako katolicy rzeczywiście uczęszcza do kościoła

Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy

Posłanka skomentowała najnowsze postulaty społeczne Platformy Obywatelskiej, takie jak aborcja do 12 tygodnia ciąży i wprowadzenie związków partnerskich.

- Najwyższy czas, żeby PO zaczęła mówić o postulatach społecznych. PO przez wiele lat nie dostrzegała zmian w elektoracie. Młodzi ludzie mają już zupełnie inne poglądy, badania pokazują, że tylko 30 proc. ludzi, którzy definiują się jako katolicy rzeczywiście uczęszcza do kościoła. Odpływ od instytucjonalnego kościoła jest bardzo wyraźny, co jest związane z wykryciem afer pedofilskich w ostatnich latach. Zmieniają się potrzeby społeczeństwa, mówienie np. o związkach partnerskich nie jest już czymś skrajnym, czy rewolucyjnym – stwierdziła parlamentarzystka.

Czytaj więcej

Tusk: „PiS zabrało 500 plus”. PO z czterodniowym tygodniem pracy na wybory

Żukowska odniosła się także do pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy.

- W zależności od sektora gospodarki i preferencji jednym osobom będzie odpowiadało, żeby mieć trzydniowy weekend, a innym, żeby codziennie wychodziły wcześniej o godzinę z pracy. To jest coś o czym rozmawia się w Europie, w kampanii do PE mówiło się m.in. o opodatkowaniu pracy robotów, bo będą prawdopodobnie sukcesywnie zastępować prace wymagające mniejszej kreatywności. To są rzeczy o których jak najbardziej możemy rozmawiać z PO. Cieszy mnie, że Donald Tusk - powróciwszy z Europy - wrócił z pakietem świeżych idei, bo kiedy wyjeżdżał, to był na etapie chadeckiej kotwicy. PO dorasta teraz do chadecji europejskiej. Pamiętajmy, że w Niemczech równość małżeńską wprowadziła właśnie partia chadecka, czyli CDU – podkreśliła posłanka.

Polityka
Andrzej Duda o stosunkach z USA. „Wszyscy twierdzą, że jesteśmy wiarygodnym sojusznikiem”
Polityka
Zastępca dyrektora Instytutu Pileckiego odwołany
Polityka
Inflacja posłom niestraszna. Szymon Hołownia dał im więcej na biura
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jarosław Kaczyński nie ma wątpliwości
Polityka
Czy kolejki do lekarzy będą krótsze? Izabela Leszczyna wyjaśnia