W ostatnich dniach prezydenci i premierzy, a także przywódcy Partii Demokratycznej i Republikańskiej w Stanach Zjednoczonych wzywali do zwycięstwa na Ukrainie. Jednocześnie widać podziały na temat tego, jak miałoby ono wyglądać - i czy "zwycięstwo" ma taką samą definicję w Stanach Zjednoczonych, w Europie i, co być może najważniejsze, na Ukrainie.
W ostatnich dniach z Włoch padła propozycja zawieszenia broni, co stanowczo odrzucają władze w Kijowie, które są przekonane, ze zapewniłoby to Rosjanom czas na przygotowanie się do kolejnego ataku.
Po trzech miesiącach wspierania Ukrainy przez Zachód, pojawiają się rozbieżności dotyczące tego, co robić dalej. Gdy Stany Zjednoczone nawołują do całkowitego odcięcia Rosji od światowej gospodarki, w Europie pojawiają się ostrzeżenia przed izolowaniem i upokarzaniem Putina.
Czytaj więcej
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow poinformował, że Rosjanie od dawna przygotowywali się do przejęcia władzy w Ukrainie. Plan zakładał wykorzystanie sędziów do przywrócenia prezydenta Wiktora Janukowycza.
Administracja Joe Bidena widzi teraz szansę na ukaranie rosyjskiej agresji, osłabienie Putina, wzmocnienie NATO i sojuszu transatlantyckiego oraz wysłanie sygnału także do Chin. Przy okazji chce udowodnić, że agresja nie jest nagradzana zdobyczami terytorialnymi - komentuje "New York Times".