Londyn przedstawił w czwartek propozycję jednostronnych zmian w protokole o Irlandii Północnej, który jest nierozerwalną częścią porozumienia o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Chce zniesienia kontroli towarów między Irlandią Północną a resztą Wielkiej Brytanii.
– Protokół nie ma niezbędnego poparcia w jednej części społeczności w Irlandii Północnej – powiedziała Liz Truss, brytyjska minister spraw zagranicznych, odnosząc się do sprzeciwu ze strony tamtejszej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP).
Zapisy protokołu były potem wielokrotnie podważane przez rząd Borisa Johnsona
Unia Europejska zareagowała natychmiast. – Jeśli Wielka Brytania zdecyduje się pójść naprzód z projektem ustawy niestosującej konstytutywnych elementów protokołu, jak ogłosił rząd Wielkiej Brytanii, UE będzie musiała zareagować wszystkimi dostępnymi jej środkami – oświadczył Maroš Šefčovič, komisarz UE nadzorujący realizację umowy o brexicie. Jak podkreślił, nadrzędnym celem jest znalezienie wspólnych rozwiązań w ramach protokołu.
– Jest to sposób na zapewnienie pewności i przewidywalności prawnej dla osób i przedsiębiorstw w Irlandii Północnej – powiedział Słowak.