- Już w 2015 roku mówiłam o tym, że taka polityka gospodarcza, którą zaproponował PiS, to polityka, która za 5-10 lat doprowadzi do inflacji - podkreśliła Mucha.
- To polityka, która polega na tym, że wypuszcza się do gospodarki bardzo dużo pustego pieniądza, który nie ma pokrycia ani w pracy, ani we wzroście wydajności pracy. Taki pieniądz, który w dodatku nie jest zaabsorbowany przez inwestycje - sprecyzowała.
Czytaj więcej
Na rządowej pomocy kredytobiorcy dużo nie zyskają. Sporo zapłacą za to banki, a ceny i tak wzrosną.
- To co PiS wyrzucił w postaci różnego rodzaju programów na rynek, to dziś nam zabierze w postaci wyższych rat kredytowych - mówiła wskazując m.in. na program 500plus. - To co zostało wyrzucone, dziś zostaje od Polaków ściągnięte. Tak to działa - dodała.
- Odpowiedzią jest to, żeby dbać na inwestycje, czego się nie robi. Odpowiedzią jest, by nie robić z państwa Bizancjum. Po trzecie - pieniądze europejskie bardzo by nam pomogły w tej sytuacji, to są pieniądze inwestycje, nakręcając inwestycje mamy szansę, by rozwój gospodarczy trochę ruszyć - stwierdziła posłanka.