Od decyzji Państwowej Komisji Wyborczej partia odwoła się do Sądu Najwyższego około 14 listopada. Teoretycznie rozstrzygnięcie sprawy powinno więc nastąpić najpóźniej w połowie stycznia 2017 r. (SN ma 60 dni na rozpatrzenie odwołania). Taki rozwój sytuacji sprawiłby, że Wolność dostanie jeszcze z resortu finansów łącznie ponad 2 mln zł z transzy za ostatni kwartał tego roku i pierwszy przyszłego. Działacze uważają, że wcale nie muszą stracić subwencji, ale gdyby nawet, to finał sprawy może nastąpić dopiero za kilka miesięcy.
19 października na działaczy padł blady strach, tego dnia bowiem PKW opublikowała uchwałę, z której wynika, że odrzuciła sprawozdanie finansowe partii za ubiegły rok. To oznacza, że Wolność może stracić nawet 75 proc. z blisko 17 mln zł, które przysługują formacji w ciągu czterech lat.
Powód? Nieodpłatna kampania promocyjna. Chodziło przede wszystkim o promocję napoju energetycznego z wizerunkiem lidera i nazwą partii. „Powołane przepisy stanowiące podstawę odrzucenia sprawozdania finansowego partii mają przy tym charakter kategoryczny i nie pozostawiają żadnego marginesu na ocenę stopnia ich naruszenia. Nie ma też znaczenia dla oceny sprawozdania finansowego partii politycznej wartość świadczeń przyjętych z naruszeniem przepisów ustawy o partiach politycznych, istotne jest jedynie to, że nie była ona zerowa, co nie budzi wątpliwości” – argumentowała w dokumencie PKW. Choć partia nie była powiązana z producentem produktów promocyjnych z logo partii, to skorzystała z „nieodpłatnego udzielenia licencji niewyłącznej na korzystanie z niego”.
Po tej decyzji rozmawialiśmy z prezesem partii, który nieoczekiwanie nie był zmartwiony decyzją PKW. – Pieniądze nie decydują o wygraniu wyborów, a może pozbędziemy się przy tym ludzi, którzy na nie liczą – mówił „Rzeczpospolitej” Korwin-Mikke. Dodał, że strata nie jest czymś, co rozłoży partię na łopatki.
Wypowiedź na gorąco to jedno, ale podjęto działania, aby nie stracić nic, ewentualnie zyskać, co jeszcze się uda. Partia do tej pory otrzymała z Ministerstwa Finansów trzy jednakowe transze subwencji na łączną kwotę 3,1 mln zł, a ostatni przelew wpłynął na jej konto już po decyzji PKW, bo 28 października – poinformował nas resort.