Rosja: Ucieczka milionerów

Zasobni biznesmeni wyjeżdżają za granicę lub zmieniają obywatelstwo.

Aktualizacja: 18.11.2016 14:17 Publikacja: 17.11.2016 18:58

Przystań emigrantów: rosyjska kawiarnia w Nowym Jorku.

Przystań emigrantów: rosyjska kawiarnia w Nowym Jorku.

Foto: Bloomberg News

Wszystko po to, by uniknąć konieczności deklarowania rosyjskim władzom posiadanych za granicą nieruchomości i kont bankowych.

Badanie „ekonomicznej migracji" objęło najbogatszych Rosjan - posiadających majątek wart ponad 1 milion dolarów. Ale pytano nie ich, lecz przedstawicieli 50 największych zachodnich instytucji finansowych, oferujących usługę „private banking" i specjalizujących się w obsłudze klientów z Rosji.

Połowa bankierów twierdzi, że większość ich rosyjskich klientów porzuciła rezydencję podatkową w swoim kraju, czyli została podatnikiem w innym państwie. 2/3 finansistów poinformowało, że Rosjanie „aktywnie szukają wiz inwestycyjnych" – kupują prawo pobytu w innych krajach w zamian za inwestowanie pieniędzy. Najpopularniejsze są wizy cypryjskie i maltańskie. Najchętniej wybieranymi „rezydenturami podatkowymi" zaś - Wielka Brytania (i to pomimo perspektywy Brexitu) oraz Szwajcaria. Na 9. i 10. miejscu są Węgry i Czechy.

Zasobni Rosjanie najbardziej obawiają się ujawnienia swego majątku przed rosyjskimi władzami. A ukrywanie takich informacji jest w Rosji karalne, ponadto od 2018 będzie trzeba płacić podatki od zagranicznych rachunków bankowych. Już od początku 2015 zaś opodatkowane są aktywa posiadane za granicą.

– Po wybuchu konfliktu z Ukrainą w 2014 (w Rosji) powstała nienaturalna sytuacja biznesowa: ryzyko się zwiększyło, ale zyski z biznesu się zmniejszyły – tłumaczy Gieorgij Kaczmazow z biura pośrednictwa handlu europejskimi nieruchomościami Tranio, które zamówiło badania.

– Wielu milionerów stanęło przed pytaniem: po co ryzykować w Rosji, skoro jest bardziej niezawodna Europa – dodał.

Od 2000 roku do końca 2014 z Rosji wyjechało 20 tys. HNVI („high-net-worth-individuals" – osób, których majątek wart jest ponad 1 mln dolarów), aż 2,5 tys. milionerów – już w 2015. Jescze nie wiadomo ilu zdecydowało się na to od poczatku obecnego roku.

Statystyczny rosyjski milioner to żonaty 48-letni mężczyzna, który zaczął prowadzić biznes w latach 90. XX wieku. Ma dwoje–sześcioro dzieci. Połowa z nich działa w branży finansowej i ubezpieczeniowej, a ponad 1/4 w branży budowlanej. 58 proc. z nich gotowe jest na stałe emigrować z Rosji, ale wcale nie z powodu „lepszych perspektyw prowadzenia biznesu za granicą". Podstawowa przyczyna to „polityczna i gospodarcza niestabilność w kraju".

Rosyjscy milionerzy dzielą się na dwie wyraźne dwie: zwykłych i „ultra-HNVI". Ci pierwsi załatwiają sobie wizy i „rezydencje podatkowe" na wszelki wypadek, pozostając na razie w Rosji i rzadziej decydując się na prawdziwy wyjazd. Ci drudzy – z majątkiem powyżej 30 mln dolarów – stanowią główną grupę emigrantów i bez wahania decydują się na wyjazd.

– Emigracja to jednak stopniowy proces: najpierw wysyłają dzieci na naukę, potem kupują nieruchomości, otwierają rachunki w bankach, powoli budują swoją infrastrukturę za granicą. (...) Wyprzedażą swoich aktywów zajmuje się obecnie wielu znanych biznesmenów, na przykład Michaił Prochorow czy były właściciel Uralkali, Dmitrij Rybołowlew – wyjaśnia Kaczmazow.

Wszystko po to, by uniknąć konieczności deklarowania rosyjskim władzom posiadanych za granicą nieruchomości i kont bankowych.

Badanie „ekonomicznej migracji" objęło najbogatszych Rosjan - posiadających majątek wart ponad 1 milion dolarów. Ale pytano nie ich, lecz przedstawicieli 50 największych zachodnich instytucji finansowych, oferujących usługę „private banking" i specjalizujących się w obsłudze klientów z Rosji.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Tajna kolacja Scholza i Macrona. Przywódcy Francji i Niemiec przygotowują się na wizytę Xi
Polityka
Bloomberg: Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Polityka
Charles Michel wyjaśnia dlaczego UE musi się rozszerzać
Polityka
Gruzińska policja brutalnie tłumi protesty. Parlament popiera „prawo rosyjskie”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił