Witek zażądała od posłów Konfederacji, by ci założyli maseczki, po tym jak inny poseł Konfederacji, Robert Winnicki, pytał z mównicy "który minister Adam Niedzielski jest prawdziwy" przypominając, że najpierw na antenie jednej ze stacji minister Niedzielski mówił, że obostrzenia nie działają, po czym 29 listopada ogłosił zaostrzenie obowiązujących obostrzeń w związku z pojawieniem się wariantu Omikron.
Czytaj więcej
- Lockdown nie działa. Jako Konfederacja cieszymy się, że rząd przyznał nam rację, ale smucimy się, że tak późno i domagamy się wyciągnięcia konsekwencji. Politycy, w tym minister Adam Niedzielski, powinni ponieść odpowiedzialność nie tylko polityczną, być może także i karną - oświadczył przewodniczący koła Konfederacji Jakub Kulesza, odnosząc się do przepisów wprowadzanych w Polsce w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 oraz niedawnej wypowiedzi ministra zdrowia o nieskuteczności restrykcji.
- Pan minister Adam Niedzielski rządzi w Ministerstwie Zdrowia, w Sejmie rządzę ja - stwierdziła po jego wystąpieniu Witek, która następnie wezwała Brauna, Kuleszę i Krzysztofa Bosaka do założenia maseczek.
Na wezwanie marszałek maseczkę założył tylko Bosak.
Marszałek Witek najpierw dwa razy wezwała Brauna i Kuleszę do założenia maseczek, potem zwróciła im uwagę, że zakłócają obrady Sejmu i jeszcze raz wezwała do założenia maseczek. Gdy posłowie nie posłuchali, marszałek Witek przywołała posłów do porządku i stwierdziła, że "uniemożliwiają prowadzenie obrad".