Agencja AP: Środowiska LGBT porównane w polskim Sejmie do nazistów

Polscy parlamentarzyści w czasie emocjonalnej debaty procedowali propozycję ustawy określonej jako "Stop LGBT", która zakazałaby parad równości i innych zgromadzeń publicznych, które "promują" związki jednopłciowe - pisze amerykańska agencja AP w korespondencji z Warszawy.

Publikacja: 29.10.2021 09:04

Debata nad ustawą "Stop LGBT" w Sejmie

Debata nad ustawą "Stop LGBT" w Sejmie

Foto: PAP/Paweł Supernak

arb

AP podkreśla, że projekt ma charakter obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej i "został wniesiony do parlamentu przez konserwatywnych aktywistów".

Następnie agencja cytuje przemawiającego w czwartek z mównicy sejmowej aktywistę Krzysztofa Kasprzaka, który określił ruch na rzecz praw środowisk LGBT mianem "totalitaryzmu", porównał go do nazizmu i zarzucił środowiskom LGBT, że chcą "obalić naturalny porządek i wprowadzić terror.

AP przypomina, że w ostatnim czasie wielu polskich parlamentarzystów, w tym prezydent Andrzej Duda, wypowiadało się przeciw "ideologii LGBT"

AP odnotowuje też, że prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty określił wystąpienie Kasprzaka "najbardziej obrzydliwym wystąpieniem", jakie dotychczas słyszał w parlamencie. Jednocześnie agencja pisze, że przemówienie to spotkało się z pochwałami ze strony posłów prawicy. Agencja cytuje posła Piotra Kaletę, posła PiS, który mówił, że "chce normalności w Polsce" i jeżeli propozycję ustawy określa się mianem powrotu do Średniowiecza to "on chce żyć w Średniowieczu".

Czytaj więcej

Sejm debatuje nad projektem Kai Godek. "Najbardziej obrzydliwe wystąpienie"

Agencja pisze, że propozycja spotkała się z potępieniem opozycji, która nazwała ją "nieludzką, homofobiczną i naruszającą prawo do zgromadzeń gwarantowane przez konstytucję".

AP wyjaśnia następnie, że zgodnie z polskim prawem każdy projekt, pod którym podpisze się 100 tysięcy obywateli, musi być rozpatrzony przez Sejm. Jak dodaje pod projektem "Stop LGBT" Fundacji Życia i Rodziny podpisało się 140 tysięcy osób.

O odrzucenie projektu apeluje organizacja Amnesty International, która ostrzega, że przyjęcie ustawy oznaczałoby, że prawa środowisk LGBT byłyby "bardziej zagrożone w Polsce niż kiedykolwiek dotąd".

AP przypomina, że w ostatnim czasie wielu polskich parlamentarzystów, w tym prezydent Andrzej Duda, wypowiadało się przeciw "ideologii LGBT", a tematyka ta pojawia się "zwłaszcza w czasie kampanii wyborczych". Agencja pisze też, że kilkadziesiąt polskich samorządów przyjęło uchwały o byciu wolnym od "ideologii LGBT", jednak - pod groźbą utraty środków z UE - wiele z nich wycofało się z tych uchwał.  

AP podkreśla, że projekt ma charakter obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej i "został wniesiony do parlamentu przez konserwatywnych aktywistów".

Następnie agencja cytuje przemawiającego w czwartek z mównicy sejmowej aktywistę Krzysztofa Kasprzaka, który określił ruch na rzecz praw środowisk LGBT mianem "totalitaryzmu", porównał go do nazizmu i zarzucił środowiskom LGBT, że chcą "obalić naturalny porządek i wprowadzić terror.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Powódź w Polsce. Czy PiS może przegrzać z krytyką rządu? Michał Kolanko: Jest blisko
analizy
Jacek Nizinkiewicz: Powódź w Polsce. Dlaczego PiS gra powodzią i narzuca narrację w sprawie pomocy rządu Donalda Tuska
Polityka
Donald Tusk obiecuje wsparcie dla powodzian. "10 tys. zł doraźnej pomocy"
Polityka
Powódź 2024. Szymon Hołownia zapowiada nadzwyczajne posiedzenie Sejmu
Polityka
Powódź na południu Polski. Ekspert wskazuje na błąd Donalda Tuska i PiS-u