Czy niedzielne wybory do Bundestagu są zwykłą elekcją, jak wiele poprzednich, czy mają charakter przełomowy po odejściu Angeli Merkel?
Nie należy sądzić, że nastąpi jakiś przełom w Niemczech. Oba największe ugrupowania SPD oraz CDU/CSU, które mają szanse na wygraną i tym samym wpływ na kształt przyszłego rządu, nie różnią się od siebie zasadniczo. Trudno w tej sytuacji oczekiwać zasadniczej zmiany kursu politycznego. Zieloni nie są już od dawna tak silni, aby doprowadzić do fundamentalnych zmian. Utrudnia je zresztą niemiecki system federalny, gdzie w poszczególnych landach władzę sprawują różne siły polityczne. W Niemczech jest inna sytuacja niż np. we Francji czy Wielkiej Brytanii, gdzie pokonana w wyborach partia nie ma w zasadzie żadnego wpływu na bieg wydarzeń.