– Zmiany pożyteczne dla ludzi powinny mieć wsparcie nie tylko rządu, ale także opozycji – przekonywał Donald Tusk z sejmowej mównicy.
Podał przykład współpracy wszystkich klubów i kół poselskich, która przyniosła wymierne korzyści finansowe społeczeństwu – zmniejszenie w ciągu ostatnich lat danin publicznych. Premier szacuje, że dzięki temu w przyszłym roku pozostanie w kieszeniach Polaków ponad 35 mld zł w porównaniu z 2007 r. To efekt wprowadzenia dwóch stawek podatku dochodowego zamiast trzech i ich obniżenia, zmniejszenia składki rentowej, zmian w VAT oraz wprowadzenia ulgi na wychowywanie dzieci.
Tusk podkreślał równocześnie, że w trudnych czasach najważniejsze jest zadbanie o dwie najbardziej zagrożone grupy, czyli o dzieci i osoby starsze. Dlatego dla niego i jego rządu tak ważny jest program „Solidarność pokoleń 50+”, który porządkuje wcześniejsze emerytury oraz przewiduje działania pomagające pracownikom po pięćdziesiątce utrzymać się na rynku pracy.
[wyimek]8,5 mld zł ma kosztować do 2013 r. realizacja programu „Solidarność pokoleń 50+”[/wyimek]
Szef rządu podkreślał, że jego gabinet stara się wprowadzać zmiany, które ograniczą biurokrację. Chwalił się zwłaszcza propozycją nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, która jest właśnie w Sejmie. Ma ona między innymi ułatwić otwieranie działalności gospodarczej. Zamiast długiej i żmudnej procedury rejestracyjnej wystarczy oświadczenie złożone drogą internetową.