Zbigniew Chlebowski przyznaje, że jest zwolennikiem rozwiązań obowiązujących we Francji, gdzie do odrzucenia weta potrzebna jest zwykła większość. Jego zdaniem, odebrałoby to możliwość "paraliżowania" przez głowę państwa prac rządu. Chlebowski przypomniał, iż w ustawie zasadniczej jest wyraźny zapis, że to rząd prowadzi politykę społeczno-gospodarczą. Rada Ministrów nie może jednak skutecznie prowadzić tej polityki, skoro prezydent skutecznie zawetował czy wysłał do Trybunału Konstytucyjnego ponad 30 projektów - podkreślił szef klubu PO.
Jednak - według Chlebowskiego- takie zmiany miałyby wejść w życie najwcześniej od początku nowej kadencji prezydenta. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość już zapowiada, że nie poprze podobnych zapisów. Poseł Andrzej Dera krytycznie ocenia inicjatywę byłych prezesów TK i pomysł nazywa wprost politycznym biciem piany. Jego zdaniem prezydenckie weto jest niezbędne, by polskie prawo było dobrej jakości. Jak zaznaczył, po to wprowadza się weto i podwyższony próg wymagany do jego odrzucenia, by poszczególne frakcje przekonywały się do swoich racji merytorycznie, a nie politycznie.
Obecnie do odrzucenia prezydenckiego weta potrzebna jest kwalifikowana większość 3/5 głosów.