Projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych, który jako pierwsza dwa miesiące temu opisała „Rzeczpospolita”, przygotował Jacek Cichocki, minister w Kancelarii Premiera odpowiedzialny za służby specjalne.
Projekt został ostro skrytykowany przez wiele instytucji, do których Kancelaria zwróciła się z prośbą o opinię.
Fundacja im. Stefana Batorego wątpi, by autorowi projektu udało się zrealizować deklarowany cel, czyli objęcie tajemnicą mniejszej liczby spraw państwowych. Według Grażyny Kopińskiej i Anny Wojciechowskiej-Nowak efektem wprowadzenia propozycji będzie sytuacja, w której urzędnik uznaniowo zdecyduje, co utajnić. Ich zdaniem nie będzie możliwości skontrolowania, czy klauzula jest nadana prawidłowo.
„Wydaje się, że są to zmiany, które sprawią, że nadawanie klauzul będzie z pewnością prostsze, jednak mniej przejrzyste” – kwituje Fundacja im. Stefana Batorego.
Chodzi o klauzule „poufne”, „tajne” czy „ściśle tajne”. Te zapisy ustawy krytykują również szefowie służb specjalnych. Gen. Maciej Hunia, szef Agencji Wywiadu, pisze: „(...) kryteria decydujące o oznaczeniu konkretnych informacji niejawnych określonymi klauzulami tajności są nieprecyzyjne i zawierają wiele sformułowań nieostrych, a wręcz wyjątkowo ocennych”.