Ustawa o tajemnicy państwowej w ogniu krytyki

Ochrona informacji. Nieprecyzyjny, chaotyczny, niespójny – to zarzuty wobec projektu przygotowanego przez Kancelarię Premiera

Publikacja: 30.09.2009 05:02

Projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych, który jako pierwsza dwa miesiące temu opisała „Rzeczpospolita”, przygotował Jacek Cichocki, minister w Kancelarii Premiera odpowiedzialny za służby specjalne.

Projekt został ostro skrytykowany przez wiele instytucji, do których Kancelaria zwróciła się z prośbą o opinię.

Fundacja im. Stefana Batorego wątpi, by autorowi projektu udało się zrealizować deklarowany cel, czyli objęcie tajemnicą mniejszej liczby spraw państwowych. Według Grażyny Kopińskiej i Anny Wojciechowskiej-Nowak efektem wprowadzenia propozycji będzie sytuacja, w której urzędnik uznaniowo zdecyduje, co utajnić. Ich zdaniem nie będzie możliwości skontrolowania, czy klauzula jest nadana prawidłowo.

„Wydaje się, że są to zmiany, które sprawią, że nadawanie klauzul będzie z pewnością prostsze, jednak mniej przejrzyste” – kwituje Fundacja im. Stefana Batorego.

Chodzi o klauzule „poufne”, „tajne” czy „ściśle tajne”. Te zapisy ustawy krytykują również szefowie służb specjalnych. Gen. Maciej Hunia, szef Agencji Wywiadu, pisze: „(...) kryteria decydujące o oznaczeniu konkretnych informacji niejawnych określonymi klauzulami tajności są nieprecyzyjne i zawierają wiele sformułowań nieostrych, a wręcz wyjątkowo ocennych”.

Z kolei płk Dariusz Pilarz, wiceszef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, uważa, że trudno będzie zinterpretować, co ma być tajne, a co ściśle tajne. Jego zdaniem utrudni to skontrolowanie, czy klauzule nadano właściwie.

Obecnie jest precyzyjny wykaz rodzajów informacji, które można objąć tajemnicą, np. o stanowiskach dowodzenia krajem.

Zapisów broni Piotr Niemczyk, były szef działu analiz UOP, obecnie ekspert z ramienia PO w Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych: – To krok w dobrym kierunku. Na przykład jeśli Orlen, który jest zakładem strategicznym dla gospodarki, przygotuje analizę rynku, jej autorzy sami ocenią wagę informacji i nałożą klauzulę.

Ale pojawiają się inne zastrzeżenia. Zdaniem szefa CBA Mariusza Kamińskiego projekt „ogranicza samodzielność CBA i innych organów”, a „uprzywilejowuje ABW i SKW”. Wyjątkowo ostro dokument ocenił szef Kancelarii Prezydenta. Według Władysława Stasiaka w obecnej wersji to „akt niespójny, wybiórczo kompilacyjny, wprowadzający chaos terminologiczny”. Zwrócił uwagę, że w projekcie brakuje zapisu (jaki obecnie obowiązuje), dzięki któremu prezydent ma prawo wglądu w akta postępowań, na podstawie których wydawane są certyfikaty bezpieczeństwa dla firm przetwarzających ważne dla państwa informacje.

Nieoficjalnie wiadomo, że Kancelaria Premiera zamierza projekt poprawiać.

Projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych, który jako pierwsza dwa miesiące temu opisała „Rzeczpospolita”, przygotował Jacek Cichocki, minister w Kancelarii Premiera odpowiedzialny za służby specjalne.

Projekt został ostro skrytykowany przez wiele instytucji, do których Kancelaria zwróciła się z prośbą o opinię.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Polityka
Pierwszy transfer w Sejmie po wyborach. Ustawka czy przypadek?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Sondaż: Dymisja rządu Donalda Tuska? Więcej Polaków przeciw niż za
Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos po przegranych wyborach. „Dla mnie to trudny moment”
Polityka
Polityczne Michałki: Tusk opanowuje kryzys, Nawrocki mebluje Kancelarię, kłótnia Trump-Musk
Polityka
Nieprawidłowości przy głosowaniu? Jest komentarz Donalda Tuska