PO liczy, że odrobi straty w sondażach

Eksperci: spadki w sondażach mogą utrudnić reformy. Platforma: musimy poprawić komunikację z ludźmi

Publikacja: 10.02.2012 19:39

PO liczy, że odrobi straty w sondażach

Foto: ROL

Raptowny spadek w sondażach może znacznie utrudnić rządowi Donalda Tuska nie tylko realizację planu reform, ale nawet rządzenie. Zdaniem politologów, choć w badaniach opinii publicznej ważne są trendy, a nie poszczególne badania, obniżające się poparcie zwiększa opór społeczny wobec działań rządu i może utrudnić współpracę z koalicjantem.

Będzie trudniej rządzić

– Słabe wyniki sondaży zmniejszają pewność siebie Platformy, wprowadzają nerwowość, co nie ułatwia wprowadzania trudnych decyzji. Mogą też powodować nasilenie jakichś wewnętrznych konfliktów, wzajemnych oskarżeń w PO, co dodatkowo mogłoby osłabić tę partię – ostrzega dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Podobnego zdania jest dr Robert Alberski z Uniwersyttu Wrocławskiego. – PO zaskakująco szybko roztrwoniła kapitał społecznego zaufania i to na sprawy drugorzędne. Politycy Platformy spodziewali się spadku popularności, ale w związku z bolesnymi reformami. A tu reformy wciąż przed nami, a sondaże spadają. To osłabia determinację w ich przeprowadzeniu.

Były miniter sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, dziś poseł PO przekonuje: –Najbliższe wybory odbędą się za dwa i pół roku. Dlatego czas na podejmowanie trudnych decyzji jest właśnie teraz. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych lat wyborcy przekonają się, iż są pozytywne efekty tych niepopularnych decyzji.

– To prawda, że w najbliższym czasie nie ma wyborów. Ale jeśli ta tendencja się utrzyma, to wtedy pojawią się problemy – ripostuje Alberski. I przypomina, jak spadki SLD nasiliły konflikt Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego.

Bezlitosne sondaże

Według badania SMG KRC dla TVN 24 z 9 lutego poparcie dla PO spadło o 6 pkt proc., do 27 proc. Spadek – o 9 punktów procentowych – wykazał sondaż TNS OBOP dla piątkowej „Gazety Wyborczej". Gdy w styczniu PO miała 37 proc., wczoraj – już tylko 28 proc. Sondaż CBOS z końca stycznia pokazał, że spada zaufanie do premiera. Od wyborów zmalało ono o 6 pkt. Tuskowi ufa teraz 49 proc. ankietowanych.

– Sondaże mnie martwią, ale nie załamują – komentował w piątek premier.

Politycy Platformy przyznają, że ze spadkiem poparcia się liczyli. – Zapowiedzi trudnych reform zawsze budzą sprzeciw – mówi „Rz" Małgorzata Kidawa-Błońska, wiceprzewodnicząca Klubu Platformy.

Chcą lepiej tłumaczyć

–Mleko się rozlało, dlatego teraz będziemy się starali i przyłożymy się do tego, żeby zarówno ze strony rządu, Platformy, jak i ze strony klubów koalicyjnych rozpoczęła się taka żmudna i trudna praca nad odbudową zaufania, nad tłumaczeniem obywatelom, dlaczego reformy – które są niepopularne i bolesne – są konieczne – mówił w piątek rzecznik rządu Paweł Graś. Również inni politycy wskazywali na błędy komunikacyjne PO. – Te sondaże to istotny sygnał, że musimy się zastanowić nad tym, jak komunikować się ze społeczeństwem, by to, co robimy, było zrozumiałe – podkreśla. – Gdy brakuje rzeczowej debaty, powstają emocje, które powodują właśnie taką reakcję.

Posłowie przekonują, że uda im się odbudować zaufanie.

– Odrobimy straty, trudne reformy zawsze budzą sprzeciw – mówi Kidawa-Błońska.

Rafał Grupiński, przewodniczący Klubu Platformy, uważa, że rząd powinien przeprowadzić akcję informacyjną, by wyjaśnić, o co chodzi np. z trudną reformą emerytalną.

Z nieoficjalnych informacji „Rz" wynika, że w otoczeniu premiera właśnie powstaje koncepcja takiej akcji. – Być może byłyby to także spoty czy inne formy komunikacji elektronicznej – mówi „Rz" polityk PO.

Grupiński przypomina, że wcześniej już Platforma podnosiła się z tarapatów. – Rok temu w styczniu także mieliśmy 10-procentowy spadek. Udało nam się to odrobić – mówi. Jednak zdaniem dr Bartłomieja Biskupa, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, może być trudno przekonać tych, którzy czują się rozczarowani PO. – Decyzje, które są podejmowane, dotyczą ich bezpośrednio, mają wpływ na ich kieszenie, na ich sposób korzystania z Internetu. Jeden czy drugi sprawny event nie wystarczy – ocenia.

Raptowny spadek w sondażach może znacznie utrudnić rządowi Donalda Tuska nie tylko realizację planu reform, ale nawet rządzenie. Zdaniem politologów, choć w badaniach opinii publicznej ważne są trendy, a nie poszczególne badania, obniżające się poparcie zwiększa opór społeczny wobec działań rządu i może utrudnić współpracę z koalicjantem.

Będzie trudniej rządzić

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich