Muzealny problem Tuska

W terminie nie powstaną placówki ważne dla polityki historycznej rządu. Zdaniem PiS ta polityka „się rozsypała".

Publikacja: 18.09.2013 02:55

Według deklaracji Donalda Tuska Muzeum II Wojny Światowej miało powstać w 2014 roku

Według deklaracji Donalda Tuska Muzeum II Wojny Światowej miało powstać w 2014 roku

Foto: EAST NEWS, Magdalena Afeltowicz Magdalena Afeltowicz

– Muzeum II Wojny Światowej będzie symbolem i pamięcią nie tylko o tragedii, ale także symbolem nadziei i siły Polski – mówił we wrześniu 2012 roku w Gdańsku premier Donald Tusk. – Sulejówek stał się bardzo głębokim i wieloznacznym symbolem polskiej polityki – uzasadniał rok wcześniej wsparcie dla budowy Muzeum Józefa Piłsudskiego w tym mieście.

Oba projekty muzealne rząd traktował priorytetowo. Jednak, jak ustaliła „Rz", opóźni się powstanie placówek. Resort kultury wystąpił  do Kancelarii Premiera o zmianę planów ich finansowania. Zdaniem ministerstwa z wydatkowaniem środków nie radzą sobie placówki. – To rozsypanie się polityki historycznej rządu – komentuje jednak były minister kultury Kazimierz Ujazdowski z PiS.

Innowacyjne projekty

Pomysł utworzenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Tusk zaprezentował już w 2007 roku. Pod względem multimedialnego charakteru będzie przypominać Muzeum Powstania Warszawskiego, ma jednak wyróżniać się też pod względem inżynieryjnym. Choć powstaje na podmokłym gruncie przy Motławie, duża część obiektu znajdzie się pod ziemią.

Również muzeum w Sulejówku ma mieć nowoczesny charakter. Jego siedzibą jest willa, w której Piłsudski mieszkał do 1923 roku. Planowane jest odtworzenie jej wnętrz i budowa nowego centrum edukacyjnego. Dyrektorem muzeum jest wnuk marszałka Krzysztof Jaraczewski.

Problemy z przetargiem

Otwarcie Sulejówka planowano na 2016 rok, a placówki w Gdańsku – dwa lata wcześniej. Tak zakładały uchwały Rady Ministrów przyjęte w 2011 roku. Z nowych planów wynika, że budowa obydwu przesunie się o rok. W przypadku muzeum w Gdańsku o możliwym poślizgu resort mówił już wcześniej, jednak w odniesieniu do Sulejówka jeszcze o tym nie informował.

Zdaniem resortu w Gdańsku opóźnienie wynika głównie z przedłużenia przetargu na wyłonienie wykonawcy suchego wykopu, czyli betonowej wanny, w której znajdzie się podziemna część obiektu. Te informacje potwierdza muzeum. – Na przedłużenie prac nad wykopem wpływ miała też kolizja z budową kolektora ściekowego – poinformował „Rz" dział prasowy placówki.

Resort twierdzi, że o przedłużenie terminu zakończenia inwestycji wystąpił też Sulejówek. – Proces inwestycyjny uległ opóźnieniu ze względu na ograniczenia dotyczące rozbudowy struktury organizacyjnej muzeum oraz konieczność dokonania uzgodnień dotyczących koncepcji kompleksu – wyjaśnia Ministerstwo Kultury.

Nie przekonuje to Kazimierza Ujazdowskiego. – Opóźnienia są efektem braku determinacji. Gdy wszyscy mają wrażenie, że ministrowi kultury nie zależy, jadą pięć kilometrów na godzinę, gdy trzeba pędzić jak na autostradzie – tłumaczy.

Przypomina, że prace nad budową otwartego w 2004 roku Muzeum Powstania Warszawskiego trwały jedynie cztery miesiące, a robotnicy pracowali 24 godziny na dobę, by zdążyć z realizacją przed 60. rocznicą powstania.

Historyczny marazm?

To niejedyny zarzut Ujazdowskiego. – Marazm polityki historycznej rządu zaczął się od zablokowania Muzeum Historii Polski – zarzuca. Choć konkurs architektoniczny na tę warszawską placówkę rozstrzygnięto przed czterema laty roku, budowa ma ruszyć dopiero w 2015 roku.

Czy muzea w Gdańsku i Sulejówku powstaną w nowych terminach? – Na dziś nie dysponujemy  informacjami, które mogłyby wskazywać, że nie zostaną one dotrzymane  – twierdzi resort.

Nowe plany nie przewidują zmniejszenia środków na inwestycje. Muzeum w Gdańsku ma kosztować 358 mln złotych, a w Sulejówku – 168 mln. Jednak przewidują też, że budowa tego drugiego ma na dobre ruszyć dopiero w 2015 roku. Z kolei  w Gdańsku przyśpieszenie ma nastąpić w ostatnim roku budowy, choć pierwotny plan zakładał bardziej równomierne wydatkowanie.  – Takie rozplanowanie środków może spowodować opóźnienia – przyznaje jeden z urzędników resortu.

Zdaniem Andrzeja Celińskiego, byłego ministra kultury w rządzie SLD, trudno mówić jednak o tym, że rządowa polityka w zakresie historii ponosi fiasko. – Pod rządami PO i PSL kultura jest dziedziną, która doświadcza wzrostu finansowania – zauważa. – Na podstawie decyzji o przesunięcia inwestycji trudno mówić, by intencje tej polityki się zmieniły – dodaje.

– Muzeum II Wojny Światowej będzie symbolem i pamięcią nie tylko o tragedii, ale także symbolem nadziei i siły Polski – mówił we wrześniu 2012 roku w Gdańsku premier Donald Tusk. – Sulejówek stał się bardzo głębokim i wieloznacznym symbolem polskiej polityki – uzasadniał rok wcześniej wsparcie dla budowy Muzeum Józefa Piłsudskiego w tym mieście.

Oba projekty muzealne rząd traktował priorytetowo. Jednak, jak ustaliła „Rz", opóźni się powstanie placówek. Resort kultury wystąpił  do Kancelarii Premiera o zmianę planów ich finansowania. Zdaniem ministerstwa z wydatkowaniem środków nie radzą sobie placówki. – To rozsypanie się polityki historycznej rządu – komentuje jednak były minister kultury Kazimierz Ujazdowski z PiS.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Sondaż: Jak wielu Polaków jest rozczarowanych Donaldem Tuskiem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Hołownia w Helsinkach, czyli cała naprzód na północ
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO