Centralne Biuro Antykorupcyjne wraz z prokuraturą będzie badać, czy samorządowcy z PiS działali na korzyść biznesmena, który postawił w Nowym Sączu galerię handlową Trzy Korony. Głośna w Małopolsce afera doprowadziła już do usunięcia z szeregów PiS przewodniczącego rady miasta Jerzego Wituszyńskiego, szefa miejskich struktur partii. Firma jego syna zdobyła kontrakt na usługi geodezyjne przy inwestycji.
Jak ustaliła „Rz", podobny los – jeśli prokuratura zdecyduje się wszcząć śledztwo – może spotkać prezydenta miasta Ryszarda Nowaka, również członka PiS i co gorsza – jednego z dwóch PiS-owskich prezydentów w Polsce. Sprawa galerii może być ciosem w PiS w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA, mówi: – Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpłynęły pewne informacje o możliwych nieprawidłowościach w związku ze sprzedażą działek pod budowę galerii w Nowym Sączu. Agenci Biura zwrócili się do Urzędu Miasta o dokumenty, które zostały przeanalizowane. W związku z ich wynikami CBA skierowało zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu dotyczące podejrzenia przekroczenia uprawnień oraz poświadczenia nieprawdy w dokumencie.
O jakie nieprawidłowości chodzi?
– Zawiadomienie dotyczy decyzji prezydenta Nowego Sącza – potwierdza „Rz" Beata Stępień-Warzecha, rzeczniczka nowosądeckiej prokuratury, i dodaje, że prokuratura od razu złożyła wniosek o wyłączenie jej z prowadzenia tej sprawy. – Chodzi o zachowanie z naszej strony pełnego obiektywizmu. Prokurator okręgowy pozostaje w relacjach służbowych z prezydentem miasta. Chcemy uniknąć pomówień o stronniczość – tłumaczy rzeczniczka.