PiS szuka rywala dla Bronisława Komorowskiego

Na rok przed wyborami partia Jarosława Kaczyńskiego zaczęła szukać rywala dla Bronisława Komorowskiego.

Publikacja: 12.08.2014 02:33

Dyżurny kandydat PiS na premiera i prezydenta prof. Piotr Gliński (z lewej) tym razem raczej nie dos

Dyżurny kandydat PiS na premiera i prezydenta prof. Piotr Gliński (z lewej) tym razem raczej nie dostanie namaszczenia od Jarosława Kaczyńskiego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Prawo i Sprawiedliwość jest w trudnej sytuacji – wszystkie sondaże wykonywane przy okazji czwartej rocznicy wyboru Bronisława Komorowskiego pokazują, że Polacy są zadowoleni ze stylu jego prezydentury. Prezydent niezmiennie jest liderem rankingu zaufania do polityków przygotowywanego przez CBOS.

Jedynym politykiem PiS, który mógłby stanąć do walki z Komorowskim, jest sam Jarosław Kaczyński. W wyborach 2010 r., na fali poparcia po katastrofie smoleńskiej, Kaczyński podjął z Komorowskim równorzędną walkę ?(53 proc. wobec 47 proc. w drugiej turze).

Dziś jednak sytuacja jest inna i do rewanżu zapewne nie dojdzie. Po pierwsze, zmienił się klimat wokół Smoleńska. Po wtóre, Kaczyński nie ma ochoty kandydować, bo liczy, że jesienią przyszłego roku zostanie premierem – a to stanowisko interesuje go zdecydowanie bardziej.

Dlatego też Kaczyński rozpoczął poszukiwania kandydata na prezydenta. Według naszych informacji w grę wchodzą naukowcy sympatyzujący z PiS, których partia systematycznie wciąga do współpracy. Kto jest rozważany? Kilku naszych rozmówców z PiS wskazuje na profesora Andrzeja Nowaka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, pracownika naukowego Instytutu Historii PAN, specjalistę od Rosji i wieloletniego redaktora naczelnego konserwatywnego dwumiesięcznika „Arcana". Nowak był m.in. promotorem głośnej pracy magisterskiej autorstwa Pawła Zyzaka, w której zarzucił on Lechowi Wałęsie, że jako dziecko sikał do kościelnej kropielnicy, a w młodości miał nieślubnego syna.

Na krakowskiego profesora wskazał także we wczorajszym  wywiadzie dla „GW" prof. Antoni Dudek.

Ale według naszych informacji Kaczyński zastanawia się także nad wystawieniem prof. Zdzisława Krasnodębskiego, socjologa z Uniwersytetu w Bremie. Krasnodębski jest już formalnie związany z PiS, bo w eurowyborach dostał jedynkę na liście tej partii w Warszawie. Co prawda zdobył mandat, ale wynik miał przeciętny – niespełna 100 tys. głosów. Dlatego też ta kandydatura ma w PiS wielu przeciwników.

– Krasnodębski nie ma charyzmy, mówi hermetycznym, niezrozumiałym dla wyborców językiem, a w dodatku pół życia mieszka w Niemczech – wylicza słabe strony profesora jeden ze współpracowników Kaczyńskiego.

Większym poparciem w PiS cieszyłby się start prof. Zyty Gilowskiej, dawnej współtwórczyni PO usuniętej przez Donalda Tuska. Gilowska była wicepremierem i ministrem finansów w rządach PiS, a potem z rekomendacji tej partii weszła do Rady Polityki Pieniężnej. Tyle że Gilowska ma kłopoty zdrowotne – dlatego też w zeszłym roku zrezygnowała z fotela w RPP. Nasz rozmówca w PiS: – Być może Zyta wróci do polityki. Jesienią może wystartować na prezydenta Lublina. To byłby test, czy jest na siłach wziąć udział w kampanii.

Przeprowadzając operację zjednoczenia prawicy – czyli wciągając do współpracy Solidarną Polskę oraz Polskę Razem – Kaczyński wyeliminował potencjalnego konkurenta PiS do prezydentury: Zbigniewa Ziobrę. Lider SP miał zamiar wystartować w wyborach prezydenckich i mógłby wygrać z kandydatem PiS, co byłoby dla Kaczyńskiego polityczną katastrofą. Dlatego też w umowie o współpracy z Solidarną Polską znalazł się zapis, że partia musi poprzeć kandydata na prezydenta, którego wskaże Kaczyński.

– Zjednoczenie SP z PiS idzie jak po grudzie. Nie obawiacie się, że Ziobro w przyszłym roku zerwie to porozumienie i wystartuje na prezydenta – pytamy członka władz PiS.

– W ten sposób popełniłby samobójstwo. Wyborów z Komorowskim nie wygra, a zamknie sobie drogę do PiS na zawsze – odpowiada.

Inny polityk, uczestnik negocjacji zjednoczeniowych: ?– To mało prawdopodobne. Ziobro nie będzie miał pieniędzy ani struktur. Nie ma też gwarancji, czy poparł by go ojciec Rydzyk.

Według naszych informacji dyrektor Radia Maryja intensywnie promuje start swego protegowanego, profesora Mirosława Piotrowskiego ?– wykładowcy historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Tyle że to kandydatura dla Kaczyńskiego nie do zaakceptowania. Gdy w 2009 r. Piotrowski został europosłem z listy PiS, nie przystąpił do partii, nie chciał płacić składek na klub w europarlamencie, a w finale wystąpił z tego klubu, w niewybredny sposób wyrażając się o politykach PiS. Kaczyński chciał go przykładnie ukarać i w ostatnich eurowyborach w maju 2014 r. nie dał mu pierwszego miejsca na liście PiS w Lublinie. Stało się to jednym z powodów oziębienia relacji prezesa PiS z ojcem Rydzykiem, które trwa do dziś.

Ostatecznie jednak, dzięki wsparciu Radia Maryja, Piotrowski wszedł do europarlamentu z drugiego miejsca, przeskakując kandydata Kaczyńskiego. – Po tych wszystkich wydarzeniach Piotrowski jest nie do zaakceptowania dla PiS – twierdzi współpracownik Kaczyńskiego.

Według naszych informacji mało prawdopodobny jest też start prof. Piotra Glińskiego, w ostatnich latach dyżurnego kandydata PiS na premiera i prezydenta. W ciągu ostatnich miesięcy Kaczyński wielokrotnie powtarzał, że to „kandydat poważnie brany pod uwagę" albo wręcz „nasz kandydat na prezydenta". Podczas niedawnego wywiadu dla „Rz" lider PiS wyraźnie zmienił ton i wycofał się z tych deklaracji. ?– Jest jeszcze za wcześnie, żeby podejmować decyzje ?– stwierdził.

Prawo i Sprawiedliwość jest w trudnej sytuacji – wszystkie sondaże wykonywane przy okazji czwartej rocznicy wyboru Bronisława Komorowskiego pokazują, że Polacy są zadowoleni ze stylu jego prezydentury. Prezydent niezmiennie jest liderem rankingu zaufania do polityków przygotowywanego przez CBOS.

Jedynym politykiem PiS, który mógłby stanąć do walki z Komorowskim, jest sam Jarosław Kaczyński. W wyborach 2010 r., na fali poparcia po katastrofie smoleńskiej, Kaczyński podjął z Komorowskim równorzędną walkę ?(53 proc. wobec 47 proc. w drugiej turze).

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię