Twiterrowa wpadka Radosława Sikorskiego

Łatwość, z jaką Radosław Sikorski wykorzystuje media społecznościowe, tym razem go zgubiła.

Publikacja: 22.10.2014 02:00

Na twitterowym koncie Radosława Sikorskiego nie po raz pierwszy znalazły się kontrowersyjne treści

Na twitterowym koncie Radosława Sikorskiego nie po raz pierwszy znalazły się kontrowersyjne treści

Foto: materiały prasowe

Zanim wokół wywiadu Radosława Sikorskiego dla „Politico" na dobre wybuchła polityczna awantura, sprawa wywołała spory szum w internecie. I nie tylko z powodu kwestii merytorycznych zawartych w rozmowie amerykańskiego dziennikarza i byłego szefa polskiego MSZ.

Serwis „Politico" i jego część poświęcona dłuższym formom, czyli „Politico Magazine", to jedna z najbardziej prestiżowych amerykańskich redakcji poświęconych polityce. Słowa Sikorskiego o propozycji podziału Ukrainy między Polskę a Rosję, jaką miał złożyć Donaldowi Tuskowi Władimir Putin, szybko podchwyciły polskie portale. Jeden z nich, publikując w poniedziałek na Twitterze link do artykułu na ten temat, zapytał Sikorskiego, czy jego wywiad był autoryzowany. Pytanie powtarzali inni użytkownicy Twittera.

W końcu do sprawy odniósł się sam marszałek. „Rozmowa z »Politico« nie była autoryzowana i niektóre moje słowa zostały nadinterpretowane. Potwierdzam, że Polska nie bierze udziału w aneksjach" – napisał w poniedziałek wieczorem na Twitterze.

Szybko zareagował na to autor tekstu Ben Judah. „Niestety, Sikorski powiedział, że nasz wywiad nie był »autoryzowany«. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym pomyśle, aż do dzisiaj. Moja prośba o wywiad była jasna" – odpowiedział też na Twitterze. „Jak rozumiem, »autoryzacja« wywiadu to polski system sprawdzania przez rozmówcę tekstu przed opublikowaniem. Nie działam w ten sposób. Jeśli chodzi o stwierdzenie, że jego słowa zostały »nadinterpretowane«. Nie jestem pewien, co pan Sikorski przez to rozumie. Ale to były słowa, których użył" – tłumaczył w kolejnych wpisach.

Próba obrony marszałka okazała się chybiona. Internauci przekazywali sobie wpisy Judaha, a na Sikorskiego spadła fala krytyki. – Zachował się kompletnie niezgodnie z zasadami reagowania kryzysowego – ocenia dziennikarz  zajmujący się nowymi mediami Michał Kolanko. – Swoimi wpisami podtrzymał tylko aferę.

Zarzut braku autoryzacji brzmiał w ustach Sikorskiego tym dziwniej, że marszałek spędził w USA kilka lat. Był też dziennikarzem zagranicznych mediów i doskonale wie, że autoryzacja na Zachodzie nie istnieje. Dzień później, już poniewczasie, przyznał, że brak akceptacji treści wywiadu był w tym wypadku oczywisty.

Sprawa podgrzała dyskusję o autoryzacji, która wróciła z nową siłą w ostatni weekend po wywiadzie „Gazety Wyborczej" z Joanną Erbel. Gazeta zdecydowała się na publikację bez autoryzacji, twierdząc, że kandydatka na prezydenta Warszawy całkowicie zmieniła treść rozmowy. I to Erbel krytykowała większość internautów.

– To pokazuje, że nie warto się o bić o autoryzację. Sikorski mógł się lepiej wytłumaczyć i przeprosić za wszystko – mówi Kolanko. Jak twierdzi, marszałek Sejmu prawdopodobnie nie spodziewał się, że jego linia obrony zostanie tak szybko podważona. To zaskakujące, bo Sikorski, jak mało który z polskich polityków, sprawnie wykorzystuje internet. Wielu krytyków zarzucało mu nawet, że zamiast realnej często uprawia „twitterową dyplomację", przekazując istotne informacje za pośrednictwem portalu społecznościowego.

Kolanko przypomina jednak, że marszałek wielokrotnie publikował treści, które wywoływały awantury.

– Choćby głośny tekst o zasadności wybuchu powstania warszawskiego. Nie jest więc tak, że jego wpisy są zawsze przemyślane. To była pewnie instynktowna próba obrony, która w kontekście międzynarodowym nie zadziałała – ocenia dziennikarz serwisu 300polityka.pl

Cała sytuacja może Sikorskiego dużo kosztować. – Każdym kolejnym swoim zachowaniem wznieca ogień. Doprowadził do sytuacji, w której premier Kopacz bezprecedensowo mówi, że nie będzie tolerować takiego zachowania – kwituje Kolanko.

Polityka
Doradca Dudy wybiera Konfederację. Zwiastun nowego trendu już na kolejne wybory?
Polityka
Polska chce ziemi od Czechów
Polityka
Donald Tusk nie leci do Berlina. Przez wybory w Polsce
Polityka
Karol Nawrocki z niejawnym majątkiem. Zdanie zmienił pod naciskiem opinii publicznej
Polityka
Pałac Prezydencki: Watykan, nastroje wyborców i zmęczenie duopolem - rozmowa z Marcinem Dumą
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku