Reklama

Mołdawia w kleszczach Rosji. "Jawna prowokacja"

Na północy Republiki Mołdawii ma odbyć się referendum ws. większej autonomii tego regionu. Mołdawscy politycy widzą w tym zagrożenie dla integralności terytorialnej kraju i biją na alarm.

Publikacja: 03.06.2015 17:06

Dewizy z zagranicy to bardzo ważne źródło dochodów Mołdawian

Dewizy z zagranicy to bardzo ważne źródło dochodów Mołdawian

Foto: DW

1 listopada 2015 mieszkańcy Balti, drugiego co do wielkości miasta w Mołdawii, mają wypowiedzieć się w referendum, czy chcą większej autonomii. Była to decyzja rady miasta, w trzech czwartych zdominowanej przez ludzi z prorosyjskiej Partii Komunistycznej. Mieszkańcy Balti są w większości rosyjskojęzyczni. Głównym językiem urzędowym liczącej trzy i pół miliona mieszkańców Mołdawii jest rumuński.

Z pozoru niewinna zapowiedź lokalnych władz o planowanym referendum zawiera jednak spory ładunek wybuchowy. Przewodniczący parlamentu Mołdawii Andrian Candu ocenia tę decyzję władz Balti w kategoriach „zagrożenia dla integralności państwa". Wezwał prokuraturę generalną i służby bezpieczeństwa, by podjęły stosowne kroki, by zabezpieczyć „interesy kraju".

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
USA malują na czarno mur na granicy z Meksykiem. Ma parzyć nielegalnych migrantów
Polityka
Chiny zorganizują wielką paradę wojskową. Setki samolotów nad Pekinem
Polityka
Jak Donald Trump żongluje statystyką
Polityka
Poseł zmarł w gmachu fińskiego parlamentu. Media piszą o samobójstwie
Polityka
Sondaż: Ponad połowa Amerykanów uważa, że Donald Trump za bardzo zbliżył się do Rosji
Reklama
Reklama