Byłych prezydentów refleksje nad konstytucją

Ustawę zasadniczą trzeba zmieniać, ale spokojnie i z rozwagą – uważają poprzednicy Andrzeja Dudy.

Publikacja: 26.04.2016 18:56

Byłych prezydentów refleksje nad konstytucją

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Byli prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski, były premier Włodzimierz Cimoszewicz oraz byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego uczestniczyli we wtorek w konferencji „Konstytucja RP z 1997 r. – praktyka polityczna i prawna".

Konferencję odbywającą się w Pałacu Prymasowskim otworzył Aleksander Kwaśniewski, który uważa, że refleksja nad konstytucją powinna trwać.

– Nie ma dzieł zakończonych, doskonałych, a i czasy zmieniają się na tyle, że pewne zmiany są potrzebne – mówił i podkreślał, że zmiana konstytucji jest potrzebna, ale nie powinna być uwikłana w bieżącą politykę. – Konstytucji trzeba bronić, używać, ale nie nadużywać.

Kwaśniewski, który był głową państwa w latach 1995–2005, przypomniał, że na podstawie tej konsty- tucji wybrano czterech prezydentów i działało dziesięć rządów, którymi kierowało ośmiu premierów. Według niego ustawa zasadnicza doskonale sprawdziła się po katastrofie smoleńskiej. – Okazało się, że daje ona szansę na przekazanie władzy i obowiązków w sposób skuteczny, właściwy, bez zwłoki – powiedział.

Bronisław Komorowski przekonywał z kolei, że mało który kraj może powiedzieć, iż jego konstytucja przeszła „tak dramatyczny test skuteczności i przydatności w praktyce politycznej".

Były prezydent ocenił, że o konstytucji warto dyskutować, nawet się o nią spierać, ale pod warunkiem że utrzymuje się ducha dążenia do wspólnoty, szanując nie tylko swoje poglądy, ale i cudze.

W znacznie mocniejszych słowach wypowiadał się Cimoszewicz, który atakował prezydenta Andrzeja Dudę, zarzucając mu brak samodzielności, ale uderzył też w premier Beatę Szydło i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, którzy skrytykowali ostatni list byłych prezydentów. Zarzucił im brak kultury osobistej i merytorycznych argumentów.

– Nikt rozsądny nie majstruje przy fundamentach stojącego gmachu – mówił były premier.

W jego opinii Polska zmierza w kierunku autorytarnego systemu władzy. – Konstytucyjne prawa i wolność stają się wydmuszkami, skorupkami jajka, z których wyssano całą treść – tłumaczył.

Zdaniem Ryszarda Terleckiego, szefa Klubu Parlamentarnego PiS, zarówno wcześniejszy list b. prezydentów w sprawie konstytucji, jak i wtorkowa konferencja to „rozpaczliwa próba odwrócenia uwagi od zmian, które przeprowadza w Polsce PiS".

– Wygląda to niepoważnie, gdy byli prezydenci nawołują do łamania konstytucji i obalenia wybranej władzy – stwierdził w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Terlecki.

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia