Sejm, który został wybrany 13 października, to nie tylko nowi posłowie młodego pokolenia z Lewicy czy odnowienie mandatów dla wielu debiutantów z 2015 r. w Nowoczesnej, ale też umocnienie grupy młodych w obozie rządzącym. Wyniki takich polityków jak Anna Krupka (69 tys. głosów w woj. świętokrzyskim) sprawiają, że w PiS młodzi będą mogli mieć dużo więcej do powiedzenia. Zwłaszcza że z Sejmem żegna się kilku wyrazistych polityków, którzy do tej pory byli twarzami PiS. Do Sejmu wchodzi też liczna grupa wojewodów, którzy wzmocnią klub swoim doświadczeniem.
Pierwsze miejsce na liście PiS z największą liczbą głosów to Jarosław Kaczyński (248 tysięcy). Na drugim jest Małgorzata Wassermann (140 tysięcy). Później są m.in. Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro, Jacek Sasin czy Mariusz Błaszczak. Ale już ósmy najlepszy wynik w kraju należy do Kacpra Płażyńskiego (rocznik 1989), który w Gdańsku pokonał nie tylko Jarosława Sellina, ale też Jarosława Wałęsę czy Sławomira Neumanna. Zdobył 89 tys. głosów. Dobre wyniki zanotowali też np. sekretarz stanu w KPRM Łukasz Schreiber (30 tys. głosów), rzecznik rządu Piotr Muller (26 tys. głosów), były rzecznik rządu Rafał Bochenek (46 tys.), wicerzecznik PiS Radosław Fogiel (26 tys.) czy wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker (22 tys.). Ponad 37 tys. głosów uzyskał Michał Woś z Solidarnej Polski. Z 11. miejsca w okręgu nowosądeckim wszedł Patryk Wicher (rocznik 1986), z 12. miejsca w okręgu chrzanowskim do Sejmu dostał się Filip Kaczyński (rocznik 1987).
Niewykluczone, że wielu młodych posłów – zwłaszcza tych, którzy zdobyli wcześniej doświadczenie w Sejmie, a teraz umocnili swoje wyniki – będzie mieć bardziej eksponowane stanowiska w nowym układzie władzy. Już teraz wielu z nich jest wiceministrami. Nowy rząd może być przez to bardziej odmłodzony i zwrócony ku nowym kierunkom.
W Sejmie będzie też spora grupa nowych posłów z obydwu skrzydeł PiS: Porozumienia Jarosława Gowina i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Takich jak Michał Wypij z Porozumienia, Michał Woś, Jan Kanthak, Jacek Ozdoba czy Sebastian Kaleta. To wszystko oznacza, że politycy dysponujący własnymi kanałami komunikacji – właśnie na skrzydłach PiS – będą w nowym Sejmie nie tylko komunikować się z wyborcami na własnych zasadach, ale też być może nadawać nowy ton wewnętrznej debacie w partii. Wielu młodych (i nie tylko młodych) w Solidarnej Polsce podpisało „Deklarację na rzecz nowego pokolenia w polityce", którą zaproponował Patryk Jaki. Europoseł i były kandydat na prezydenta Warszawy bardzo intensywnie wspomagał ich w trakcie kampanii.
W szeroko komentowanym na prawicy (i nie tylko) wpisie na TT Jaki pytał we wtorek, dlaczego mimo sukcesów PiS nadal więcej osób w Polsce głosuje na opozycję. Twierdzi, że jeśli prawica nie zareaguje na procesy kreowane przez media i uniwersytety, to za cztery lata lewica będzie w Polsce dominować. Zwłaszcza wśród młodych.