Coraz więcej osób przekazuje za pośrednictwem urzędów skarbowych 1 proc. podatku fundacjom i stowarzyszeniom. Niestety zdarza się, że pieniądze dochodzą do potrzebujących z dużym poślizgiem.
– Kwota z 1 proc. wpłynęła na subkonto mojego dziecka 10 listopada – mówi Anna Szymanek, mama chorego na dziecięce porażenie mózgowe Adasia, którym opiekuje się Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”. – A przecież zeznania były składane do końca kwietnia.
[srodtytul]Informacja za późno[/srodtytul]
– 25 września dostaliśmy z urzędu listę wpłat wraz z informacją, na kogo mają być przekazane. Wtedy dopiero mogliśmy pieniądze przeksięgować na subkonta. Stąd ta zwłoka – tłumaczy Stanisław Kowalski, prezes fundacji.
[b]1 proc. urzędy muszą przekazać organizacjom pożytku publicznego do końca sierpnia. W tym samym terminie powinny przesłać informację o osobach, które dzielą się podatkiem. – Pieniądze wpłynęły w terminie, ale informację o darczyńcach i szczegółowym celu 1 proc. dostaliśmy później – mówi Patrycja Wróbel, prezes Fundacji Dziecięca Fantazja. [/b]