Podatnicy, którzy nie ociągali się z rozliczeniem za 2011 r., nie tylko uniknęli kolejek, ale również mogą szybciej otrzymać ewentualny zwrot. Zgodnie z art. 77 § 1 pkt 5 ordynacji podatkowej fiskus oddaje nadpłatę w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia deklaracji PIT.
Termin ten liczy się od dnia złożenia zeznania osobiście w urzędzie skarbowym, nadania go na poczcie lub otrzymania urzędowego potwierdzenia odbioru UPO (gdy deklaracja została wysłana przez Internet).
Rozliczenie ulg
Nadpłata powstaje wówczas, gdy suma zaliczek wpłaconych w ciągu przez podatnika lub pobranych przez płatnika (np. pracodawcę) przewyższa kwotę zobowiązania rocznego. W rozliczeniu za dany rok wiele osób korzysta z preferencji, które nie były brane przy obliczaniu zaliczek, np. z ulgi na dziecko czy opodatkowania wspólnie z małżonkiem.
Co ważne, podatnik nie musi uruchamiać żadnej specjalnej procedury dotyczącej zwrotu ani składać żadnych wniosków. Wystarczy, że kwota nadwyżki wynika ze złożonej deklaracji.
Przykład: Pan Maciej otrzymał PIT-11 (informacja o dochodach i pobranych zaliczkach) już w połowie lutego. Złożył PIT-37 na początku marca. Dzięki uldze na dwójkę dzieci z zeznania wynika 890 zł nadpłaty. Urząd skarbowy powinien zwrócić mu tę kwotę najpóźniej na początku czerwca.