Podatku od spadku nie zapłacą małżonek, zstępni (dzieci, wnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha. Jeśli nie przekracza 9637 zł nie trzeba go nigdzie zgłaszać i wykazywać fiskusowi. Spadek o większej wartości musi być zgłoszony do urzędu skarbowego. Potrzebny jest do tego formularz SD-Z2. Jeśli go nie złożymy, nie skorzystamy ze zwolnienia.

Podobnie będzie, jeśli zgłoszenie nie ma podpisu. Takie wnioski można wyciągnąć ze sprawy rozpatrywanej przez Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II FSK 16/11). Do urzędu skarbowego wpłynęło zgłoszenie nabycia spadku. Miejsce przeznaczone na podpis nie zostało jednak wypełnione. Poniżej została zamieszczona adnotacja, że na razie jest to niemożliwe, bo spadkobierca przebywa za granicą i podpis złoży w niedługim czasie. Faktycznie tak się stało, ale już po terminie złożenia deklaracji. Spadkobierca tłumaczył się, że pierwszy formularz przekazała jego siostra, a adnotację zamieściła pod wpływem sugestii urzędnika.

Fiskus uznał, że zgłoszenie spadku zostało dokonane nieprawidłowo. Pierwsza deklaracja nie zawierała bowiem podpisu oraz oświadczenia wiedzy podatnika co do nabytego spadku (dane zostały wpisane przez inną osobę). Druga zaś została złożona po terminie. Konsekwencją było wymierzenie zaległego podatku.

Także sąd uznał, że złożenie niepodpisanego zgłoszenia jest równoznaczne z jego niedokonaniem. Tak więc z pozoru nieistotny błąd zadecydował o konieczności zapłaty podatku.