Darowizny w rodzinie są nieopodatkowane, dotyczy to jednak tylko wsparcia dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy. W tej grupie nie ma np. rodzeństwa małżonka. Dlatego urzędy twierdzą często, że wtedy gdy darowizna jest przekazywana ze wspólnego majątku małżeństwa, zwolniona z podatku jest tylko jej połowa.
Tak było w sprawie, która dotarła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wspólnik spółki z o.o. przekazał część udziałów bratu. Ten poinformował o tym urząd skarbowy. Fiskus wezwał go jednak do wyjaśnienia przyczyn niezłożenia zeznania wykazującego otrzymanie udziałów od żony darczyńcy. Były one bowiem częścią wspólnego majątku małżonków. Nic nie dał argument, że darczyńcą był wyłącznie brat, jego małżonka wyraziła jedynie zgodę na zawarcie umowy. Fiskus wszczął postępowanie i wydał decyzję ustalającą zobowiązanie podatkowe. Jego zdaniem stroną umowy są oboje małżonkowie. Mają oni bowiem równe udziały w majątku wspólnym i razem nim rozporządzają. Darczyńcami są więc mąż i żona.
Zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, jak i NSA stanęły po stronie obdarowanego. Jak czytamy w wyroku wyrażenie przez małżonka zgody na czynność prawną nie powoduje, że staje się automatycznie jej stroną. Jeśli została dokonana wyłącznie przez jednego z małżonków tylko on pozostaje w stosunku prawnym z nabywcą udziałów.
Tak więc skarbówka nie miała podstaw do pozbawienia obdarowanego prawa do zwolnienia podatkowego (sygn. I FSK 2915/11).
Pamiętajmy, że jeśli darowizna przekracza 9637 zł, musi być zgłoszona do urzędu skarbowego. Pieniężna powinna być potwierdzona przelewem.