Ogłoszony przez Komisję Europejską raport o reformach podatkowych w krajach UE szczególną uwagę zwraca na podatkowe obciążenia pracy. Autorzy zauważyli, że w celu zwalczania bezrobocia w warunkach kryzysowych aż 13 krajów zdecydowało się na obniżkę takich obciążeń. Dokonały tego – w różny sposób – m.in. Niemcy, Włochy, Łotwa, Litwa i Belgia, choć ta ostatnia utrzymuje dość wysokie obciążenia pracy podatkami i składkami ubezpieczeniowymi (czyli tzw. klinem podatkowym).
Polska wypadła w zestawieniu nieźle z obciążeniem średniej płacy na poziomie 35,6 proc., czyli poniżej unijnej średniej. Raport dostrzega jednak podwyżkę w naszym kraju innych podatków, które w efekcie też obciążają kieszeń obywateli. Nie dało się ukryć przedłużenia podwyższonej podstawowej stawki VAT do końca 2016 r. Komisja Europejska dostrzegła też ubiegłoroczną pięcioprocentową podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe i 15-procentową na alkohol. Nie umknęło uwagi Brukseli – chociaż bez związku z obciążeniem pracy – nałożenie CIT na spółki komandytowo-akcyjne.
Autorzy raportu zaznaczyli jednak, że w Polsce następuje nie tylko zaostrzanie polityki fiskalnej, ale również ułatwianie rozliczeń (prawdopodobnie chodziło o projekt elektronizacji fiskusa). Wskazali także, że władze zamierzają zreformować służby celne i skarbowe (obecnie nad stosownym projektem debatuje Sejm).
Osobny rozdział raportu poświęcono stratom, jakie ponoszą budżety krajów członkowskich z powodu oszustw w VAT. Ogólną kwotę strat oszacowano na 193 mld euro, czyli 1,5 proc. PKB całej Unii. Skala oszustw jest jednak bardzo różna. Rumunia traci w ten sposób około połowy zaplanowanych wpływów z tego podatku, a Litwa, Łotwa i Słowacja – powyżej 35 proc.
W Polsce ów VAT-owski wyciek oszacowano na 15 proc., na podobnym poziomie jak Wielka Brytania i Luksemburg. Najmniejsze straty na oczekiwanym, a niewpłaconym VAT odnotowuje Szwecja – poniżej 5 proc.