Wojciech Lamentowicz: Naród spłacił dług wobec Wałęsy

W sposób dyskretny Jarek Kaczyński negocjował z generałami powołanie rządu z Lechem Wałęsą na czele. I to było mocno zaawansowane, choć nie wiem, do jakiego stopnia - mówi prof. Wojciech Lamentowicz, były działacz Unii Pracy.

Aktualizacja: 11.05.2019 14:26 Publikacja: 11.05.2019 00:01

Manipulacją skłoniono Tadeusza Mazowieckiego (z prawej) do startu w wyborach prezydenckich, tylko po

Manipulacją skłoniono Tadeusza Mazowieckiego (z prawej) do startu w wyborach prezydenckich, tylko po to, żeby zatrzymać Lecha Wałęsę – mówi Wojciech Lamentowicz (z lewej). Na zdjęciu obrady Okrągłego Stołu, 1989 rok, Lamentowicz jest ekspertem Solidarności

Foto: PAP

Plus Minus: W czasach PRL należał pan do PZPR, ale w stanie wojennym przeszedł pan na stronę Solidarności. Popierał pan Lecha Wałęsę, gdy kandydował na prezydenta, a potem w wyborach prezydenckich 1995 roku poparł pan Aleksandra Kwaśniewskiego. Zawiódł się pan na Solidarności?

Nie. Po prostu zawsze byłem i jestem socjaldemokratą. Czasem mawiam o sobie, że jestem socjalistą z burżuazyjnej rodziny.

Pozostało 98% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Refren mojej ballady